Podrywa Cię atrakcyjna dziewczyna ze wschodu? To może być pułapka

Amerykańskie służby wywiadowcze prowadzą śledztwo w sprawie rosnącej liczby przypadków, w których atrakcyjne kobiety z Rosji i Chin poślubiają obiecujących naukowców, inżynierów i przedsiębiorców technologicznych. Według informacji uzyskanych przez „The Times”, małżeństwa te mogą być elementem szerzej zakrojonej strategii szpiegowskiej, której celem jest pozyskiwanie danych technologicznych i tajemnic państwowych.

Kontrwywiad USA traktuje ten trend jako nową formę infiltracji – trudną do wykrycia, bo opartą nie na zawodowych agentach, lecz na osobach pozornie niezwiązanych z aparatem państwowym. W ten sposób do rąk obcych wywiadów mogą trafiać dane z laboratoriów badawczych, firm technologicznych i instytucji akademickich.

Niepozorne relacje, ogromne ryzyko

James Mulvenon, szef działu wywiadu w firmie Pamir Consulting, poinformował, że od 2022 roku regularnie otrzymuje zaproszenia i wiadomości od atrakcyjnych kobiet z Chin i Rosji, które wykazują nienaturalnie duże zainteresowanie jego działalnością zawodową. Jego zdaniem wiele z tych kontaktów może być próbą uzyskania dostępu do amerykańskiej technologii.

Mulvenon opisał również incydent z 15 października 2025 roku, kiedy dwie kobiety pochodzenia chińskiego próbowały dostać się na konferencję w Wirginii dotyczącą ryzyka inwestycyjnego w Chinach. Odmówiono im wstępu, jednak dysponowały pełną wiedzą o szczegółach wydarzenia i uczestnikach.

Według ekspertów takie działania stanowią formę klasycznej pułapki "honeypot" – metody polegającej na wykorzystaniu relacji osobistych do zdobycia informacji. Służby ostrzegają, że w nowoczesnym świecie cyfrowym nie zawsze chodzi o szpiegostwo rodem z filmów sensacyjnych, lecz o długofalowe i subtelne infiltracje.

Szpiegostwo w epoce LinkedIn

W rozmowie z „The Times” pięciu przedstawicieli amerykańskiego kontrwywiadu potwierdziło, że Komunistyczna Partia Chin od 2019 roku przeprowadziła co najmniej 60 udokumentowanych prób pozyskania danych technologicznych w USA. Według nich rzeczywista liczba incydentów może być znacznie większa.

Urzędnicy zwracają uwagę, że współczesne szpiegostwo rzadko odbywa się w stylu zimnowojennych thrillerów. Zamiast tajnych spotkań w hotelach, główną areną stały się platformy społecznościowe, takie jak LinkedIn. Tam agenci lub osoby współpracujące z obcymi rządami nawiązują kontakt z ekspertami, podszywając się pod rekruterów, inwestorów lub badaczy.

Operacje trwające całe życie

Były funkcjonariusz kontrwywiadu, obecnie doradzający firmom z Doliny Krzemowej, ujawnił przypadek młodej Rosjanki, która wyszła za mąż za pracownika amerykańskiej firmy lotniczej. Kobieta, absolwentka akademii modelek i tzw. „szkoły miękkiej siły” w Rosji, po latach wróciła do USA jako specjalistka od kryptowalut. Z czasem zaczęła interesować się projektami wojskowymi i kosmicznymi.

Według źródła kobieta mogła działać w imieniu rosyjskich służb, zbierając dane poprzez kontakty zawodowe swojego męża. Takie długofalowe operacje są trudne do wykrycia, ponieważ często trwają latami i opierają się na zaufaniu w relacjach osobistych.

Złożony system ochrony i odpowiedzi

Amerykański kontrwywiad działa w oparciu o kilka agencji, w tym FBI, CIA, Departament Energii oraz Departament Skarbu. Każda z tych instytucji prowadzi własne działania w zakresie przeciwdziałania szpiegostwu technologicznemu. Szczególnym priorytetem stała się ochrona laboratoriów badawczych i przedsiębiorstw zajmujących się sztuczną inteligencją, robotyką oraz technologiami wojskowymi.

Według urzędników, problem ten ma charakter systemowy i wymaga współpracy zarówno sektora publicznego, jak i prywatnego. Wśród proponowanych działań znajduje się zaostrzenie procedur bezpieczeństwa przy zawieraniu umów z zagranicznymi partnerami, a także kampanie edukacyjne wśród naukowców i inwestorów.

Rosyjska narracja kontratakująca

Rosja konsekwentnie zaprzecza oskarżeniom o szpiegostwo w Stanach Zjednoczonych. Moskwa utrzymuje, że to państwa zachodnie prowadzą wobec niej działania wywiadowcze. W 2024 roku Federalna Służba Bezpieczeństwa ujawniła dokumenty, które – zdaniem rosyjskich władz – potwierdzają koordynację działań wywiadowczych przez Wielką Brytanię w Europie Wschodniej i Azji Centralnej.

Rosyjskie media twierdzą, że po rozpoczęciu operacji wojskowej na Ukrainie londyńska Dyrekcja ds. Europy Wschodniej została przekształcona w jednostkę o charakterze operacyjnym, której zadaniem miało być osłabienie wpływów Rosji w regionie.