W jednej z największych transakcji w historii gier mobilnych firma Niantic ogłosiła, że sprzedaje popularną grę Pokémon GO wraz z całym swoim działem gier firmie Scopely za kwotę 3,5 miliarda dolarów. Decyzja ta oznacza ogromne zmiany dla jednej z najpopularniejszych gier AR na świecie, ale także dla przyszłości samej firmy Niantic.
Informację o sprzedaży potwierdził Ed Wu, główny programista Pokémon GO, w oficjalnym wpisie na blogu gry. Wu uspokoił graczy, zapewniając, że cały zespół deweloperski pozostanie w komplecie i przejdzie do Scopely, dzięki czemu rozgrywka będzie rozwijana przez tych samych specjalistów, którzy stworzyli i kierowali grą przez lata. „Ci sami ludzie, którzy przez lata rozwijali Pokémon GO, będą kontynuować naszą misję. Naszym priorytetem jest długoterminowe zdrowie gry i jej społeczności” – zapewnił Wu.
Scopely, znane z tytułów takich jak Monopoly GO! oraz Marvel Strike Force, zapowiedziało, że jego celem jest zapewnienie przestrzeni i zasobów dla kreatywnego rozwoju gry. W swoim oficjalnym oświadczeniu firma zapewniła, że fani Pokémon GO mogą być spokojni, ponieważ gra pozostanie taką, jaką znali i kochali dotychczas.
Czy Pokémon GO czeka agresywna monetyzacja?
Nie wszyscy gracze przyjęli wieść o przejęciu z entuzjazmem. Scopely ma opinię firmy stosującej agresywne praktyki monetyzacyjne, co budzi obawy, że w Pokémon GO pojawi się więcej mikropłatności i elementów „pay-to-win”. Niektórzy gracze już zagrozili, że opuszczą grę, jeśli nowy właściciel wprowadzi kontrowersyjne zmiany. Scopely odpiera te zarzuty, twierdząc, że jego priorytetem jest jakość rozgrywki i wsparcie dla społeczności. Czy te zapewnienia okażą się prawdziwe? O tym przekonamy się w nadchodzących miesiącach.
Co dalej z Niantic?
Choć Niantic sprzedaje dział gier, to firma nadal będzie istniała. Założyciel i CEO John Hanke wydziela technologiczną platformę firmy do nowej spółki – Niantic Spatial Inc., która skupi się na rozwoju technologii geoprzestrzennej i sztucznej inteligencji. Nowa firma ma tworzyć narzędzia, które pozwolą urządzeniom i maszynom lepiej rozumieć i interaktować ze światem fizycznym.
Niantic będzie nadal zarządzać swoimi innymi projektami AR, takimi jak Ingress Prime i Peridot, jednak pożegnanie z Pokémon GO oznacza koniec pewnej ery dla tej firmy.
Gigantyczny sukces Pokémon GO – historia fenomenu
Pokémon GO podbiło świat w 2016 roku, ustanawiając rekord liczby pobrań w pierwszym tygodniu i przyciągając więcej uwagi niż Facebook. W pierwszym roku gra osiągnęła 500 milionów graczy, a w 2019 roku przekroczyła 1 miliard pobrań. W najlepszym okresie przynosiła Niantic ponad 1 miliard dolarów przychodu rocznie.
Nie obyło się jednak bez kontrowersji. W mediach pojawiały się doniesienia o przestępcach wykorzystujących grę do wabienia i okradania ludzi, wypadkach drogowych oraz wizerunkowych porażkach, jak fatalnie zorganizowany Pokémon GO Fest 2017.
Popularność gry zmalała w kolejnych latach, zwłaszcza w czasie pandemii COVID-19, jednak wciąż pozostaje ona jedną z najbardziej dochodowych gier mobilnych na rynku – w 2024 roku osiągnęła ponad miliard dolarów przychodu i miała 30 milionów aktywnych graczy miesięcznie.
Saudyjski wątek w przejęciu Scopely
Scopely, która teraz przejmuje Pokémon GO, jest firmą z siedzibą w USA, jednak jej właścicielem jest Savvy Games Group, finansowana przez Saudyjski Fundusz Inwestycji Publicznych. Arabia Saudyjska od lat inwestuje miliardy dolarów w branżę gier, przejmując udziały w takich gigantach jak Nintendo, Activision Blizzard i Electronic Arts. Czy saudyjskie inwestycje wpłyną na kierunek rozwoju Pokémon GO? Czas pokaże, czy nowi właściciele będą skłonni zachować ducha oryginalnej produkcji, czy też podążą w stronę agresywnej monetyzacji.

Pokaż / Dodaj komentarze do: PokemonGo sprzedane Saudyjczykom. Przerażeni gracze grożą bojkotem