Policja inwestuje w technologię, która złamie smartfony Polaków

Pegasusa kojarzy niemal każdy ze względu na kontrowersje, jakie wywołało to oprogramowanie szpiegujące zakupione w przeszłości przez władze PiS. Teraz polska policja inwestuje w technologię, dzięki której może złamać każdy telefon.

Pegasus 2.0? Nic bardziej mylnego. Jak podaje RMF-FM, nowe oprogramowanie izraelskiej firmy Cellebrite nie działa na takiej samej zasadzie jak słynny Pegasus. Trzeba bowiem podłączyć smartfon do specjalnego urządzenia, natomiast Pegasus takiego ograniczenia nie posiadał.

Policja dostanie narzędzie, które będzie w stanie złamać każdy telefon

Śledczy będą w stanie złamać każde zabezpieczenie sprzętu i wyciągnąć z niego dane. Na liście są między innymi historie połączeń, SMS-y, rozmowy z komunikatorów internetowych, zdjęcia, nagrania czy lokalizacja GPS. Jak widać, narzędzie to jest potężne i daje służbom niemal nieograniczone możliwości, co pewnie wzbudzi kontrowersje.

Policja wyda ok. 10 milionów złotych na 60-miesięczną licencję oprogramowania, które podobno będzie mogło złamać każdy telefon.

Oprogramowanie pozwala bowiem również na odzyskanie skasowanych danych i posiada dostęp do informacji w chmurze. Program analizuje aktywność w mediach społecznościowych oraz transakcje kryptowalutowe. Można by rzec, iż przed policją nie ukryją się żadne sprawki podejrzanych o przestępstwa.

Policja za odnowienie licencji na oprogramowanie na 60 miesięcy zapłaci około 10 milionów złotych. To jednak nie wszystko, bowiem formacja zamierza przeszkolić swoich funkcjonariuszy w zakresie jego obsługi, na co zostanie przeznaczonych 9 970 000 zł.

Jak tłumaczy Komenda Główna Policji, "Każde narzędzie, którym dziś dysponuje polska policja do walki z przestępczością, jest stosowane zgodnie z zasadami prawnymi i z poszanowaniem praw człowieka". Zakup licencji na to oprogramowanie jest tłumaczone chęcią poprawy skuteczności walki z przestępczością.