Policja odblokowuje smartfony iPhone palcami zmarłych. Co z Face ID?

Jeśli kiedyś zastanawialiście się nad prawnym aspektem odblokowywania iPhone'ów, które należały do zmarłych osób, to okazuje się, że prawnie nie ma tu żadnych regulacji i panuje prawdziwy Dziki Zachód. Zwłaszcza jeśli jest to element dochodzenia.

Palce zmarłych ofiar przykładane do ekranów smartfona, by odblokować urządzenie to sporny temat, powiedział Bob Moledor, specjalista z FBI. Większym problemem obecnie jest jednak dla FBI odblokowywanie iPhone'ów X za pomocą Face ID, choćby z powodu konieczności posiadania otwartych oczu u właściciela urządzenia. Większość i tak nie będzie się przejmować, że władze będą miały dostęp do smatfona po śmierci właściciela, jednak warto odnotować, że od 2016 roku władze regularnie wykorzystują odciski palców zmarłych do odblokowywania ich urządzeń. Pierwszym (oficjalnie) takim przypadkiem był Abdul Razak Ali Artan - terrorysta powiązany z ISIS, który wjechał autem w tłum ludzi. Został on zastrzelony podczas ucieczki, gdy próbował zaatakować nożem kilka dodatkowych osób. Moledor potwierdził, że po jego śmierci próbowano odblokować iPhone'a 5S, jednakże bezskutecznie. Urządzenie wysłano wtedy do laboratorium FBI.

Czy odblokowywanie smartfona po śmierci właściciela powinno być prawnie regulowane?

Pomimo nieudanej pierwszej próby, ustanowiono pewnego rodzaju precedens, a władze od tamtego czasu bez skrępowania wykorzystują palce zmarłych do odblokowywania ich urządzeń, co jest właściwie stałą praktyką - choćby w celu znalezienia dostawcy narkotyków ofierze, która zmarła z przedawkowania. Co do Face ID w iPhone X i nadchodzących urządzeniach, to według agenta Moledora problem jest nieco bardziej skomplikowany - "Nie wiem czy to już było użyte. Prawdopodobnie będzie tak samo jak z odciskami palców. O ile twarz jest do rozpoznania, to powinno zadziałać". Takie działania są z pewnością tańsze, bo odblokowanie pojedynczego iPhone'a w firmie Cellebrite kosztuje od 1500 do 3000 dolarów USD. Zestaw do nieograniczonego łamania zabezpieczeń iPhone'ów GrayKey to z kolei koszt 30 tysięcy dolarów.