Policja w Chinach włącza „alarmy” w CCTV, aby śledzić protestujących

Policja w Chinach włącza „alarmy” w CCTV, aby śledzić protestujących

Policja w Chinach może śledzić protestujących, włączając „alarmy” w oprogramowaniu monitorującym dostarczonym przez producenta kamer Hikvision.

Zgodnie z dokumentacją techniczną na stronie internetowej Hikvision, oprogramowanie oferuje alarmy dotyczące protestów, a także innych zakłócających spokój wydarzeń, takich jak „zagrożenie pożarowe” i wykroczenia, takie jak „hazard”. Strona internetowa firmy zawierała również alarmy dotyczące „religii” i „Falun Gong” – ruchu duchowego zakazanego w Chinach i sklasyfikowanego przez rząd jako sekta – dopóki IPVM nie skontaktowało się z firmą. Raport portalu Internet Protocol Video Market (IPVM), który zajmujące się recenzowaniem produktów do monitoringu, ujawnia co najmniej dziewięć rodzajów „alarmów” związanych z protestami: „gromadzenie tłumów w celu zaatakowania organów państwowych”, „gromadzenie tłumów w celu zakłócenia porządku jednostki”, „gromadzenie tłumów w celu zakłócenia porządku w miejscach publicznych”, „gromadzenie tłumów w celu zakłócania porządku ruchu”, „gromadzenie tłumów w celu zakłócania porządku w transporcie publicznym”, „gromadzenie tłumów utrudniające normalny ruch pojazdów”, „grabieże tłumu”, „nielegalne zgromadzenia, pochody, demonstracje”.

Kamery Hikvision, chińskiego dostawcy systemów monitoringu, pozwalają na uruchamianie "alarmów", z których ogromna część jest związana z protestami. Kamery Hikvision pozwalają na śledzenie i identyfikację obywateli. Testowane było nawet rozpoznawanie emocji, a nawet sposobu chodzenia. Kamery tej firmy pozwalają nawet rozpoznawać Ujgurów i były montowane przy wejściach do meczetów.

Policjant dyżurny może zgłaszać takie incydenty, jak zdarzenia „503” (kod używany do protestów), co według IPVM uruchomiłoby alarm w systemie dla reszty wydziału. Rewelacje pojawiają się zaledwie miesiąc po masowych protestach w całych Chinach przeciwko restrykcyjnej polityce tego kraju. Naruszenie wolności zgromadzeń i protestów to nie jedyny problem. Dokument techniczny ilustruje również szeroki zakres danych o osobach, które są śledzone. W „słowniku personelu” wymieniono różne cechy osobiste, w tym status polityczny, religię i pochodzenie etniczne, a także cechy fizyczne, takie jak to, czy ktoś ma długie lub krótkie włosy lub nosi okulary, kolor płaszczy, przedział wiekowy i czy się uśmiecha. Wcześniejsze doniesienia mówiły, że Chiny pracują nad systemem rozpoznawania emocji, a także analizie sposobu poruszania się obywatela, w czym również kamery Hikvision odgrywają kluczową rolę.

Dokument techniczny dostępny na stronie internetowej Hikvision nie podaje wielu szczegółów na temat tego, jak dokładnie działają te alarmy, ale opisuje długą listę zdarzeń lub działań w ramach „rodzajów” alarmów, które obejmują „naruszenie praw własności”, „kradzież”, „handel kobiet i dzieci” oraz pornografii. W dokumencie opisano również „metody alarmowe”, które obejmują „wykrycie na służbie”, „alarm sprzętowy” oraz wezwanie policji. Zakładać można, że system sam może sam uruchamiać alarm w określonych sytuacjach, rozpoznając jednocześnie uczestników zdarzenia. Policja może również uruchamiać alarm w danym obszarze, co pozwala systemowi śledzić widoczne osoby oraz rozpoznawać ich tożsamość.

Od kilku lat głośno mówi się, że Hikvision, największy dostawca kamer do monitoringu na całym świecie, mocno współpracuje z chińskim rządem - w końcu to rząd jest większościowym udziałowcem w firmie. Producent ten wprowadził nawet w 2019 roku do oferty kamerę opartą na sztucznej inteligencji, która może wykryć określoną grupę mniejszościową w Chinach- Ujgurów. Portal IPVM zapytał wprost Hikvision o ich kamerę do śledzenia mniejszości, po czym firma usunęła stronę produktu. Kamery oparte na sztucznej inteligencji ułatwiają Chińskiej Republice Ludowej śledzenie nie tylko ogólnie obywateli, ale również konkretnie Ujgurów - mniejszości, która przez wielu uważana jest za najbardziej prześladowaną na całym świecie.

Kamery Hikvision zostały w minionym roku objęte zakazem eksportu do USA, chyba że zapewnią, że urządzenia „nie będą wykorzystywane do celów bezpieczeństwa publicznego, ochrony obiektów rządowych i innych celów związanych z bezpieczeństwem narodowym” 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Policja w Chinach włącza „alarmy” w CCTV, aby śledzić protestujących

 0