Policja zaaresztowała 34 osoby korzystające z płatnych usług DDoS

Policja zaaresztowała 34 osoby korzystające z płatnych usług DDoS

W zeszłym tygodniu odbyła się obława na osoby pośredniczące w atakach DDoS. W 13 krajach dokonano łącznie 34 aresztowań.

Areszty dotyczyły osób wykupujących usługi DDoS, czyli ataków polegających na generowaniu sztucznego ruchu sieciowego w celu przeciążenia danych serwerów.

Poza 34 aresztowaniami, organa ochrony porządku publicznego przesłuchiwało i udzieliło pouczeń 101 kolejnym osobom. Wielu zatrzymanych było poniżej 20 roku życia.

W ostatnim czasie DDoS stał się bardzo popularną metodą zaburzania funkcjonowania popularnych konsolowych usług - Xbox Live czy PlayStation Network, a także mediów społecznościowych, w tym Twittera czy też nawet sklepów internetowych, jak Amazon.

Firma Imperva, zajmująca się bezpieczeństwem informatycznym, szacuje, że wynajmowanie usług DDoS stanowi 93% wszystkich ataków tego typu. Tym samym, tego typu aktywność może zainicjować praktycznie każdy, kto tylko posiada odpowiednią ilość gotówki.

Jeden serwis dokonujący DDoS oferuje paczki usług, wycenione od 5 do 480 dolarów. W zeszłym tygodniu ofiarą DDoSu padła Narodowa Agencja ds. Przestępczości w Wielkiej Brytanii. Niektórzy klienci wspomnianej firmy wydali ponad 10 tysięcy dolarów, aby zainicjować setki ataków tego typu.

Celami tego rodzaju aktywności były  także dostawcy usług związanych z grami video, agencje rządowe, dostawcy internetu, szkoły i uniwersytety.

Jednemu z rzekomo zakupujących usługi DDoS, 26-letniemu Seanowi Sharmie z Kalifornii, za zainicjowanie cyber-ataku na serwis chatowy z San Francisco, grozi do 10 lat więzienia - podało w oficjalnym oświadczeniu FBI.

Śledztwa w sprawie cyber-przestępczości, poza USA, odbyły się w m.in. Hiszpanii, Francji, kilku innych europejskich państwach i Australii.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Policja zaaresztowała 34 osoby korzystające z płatnych usług DDoS

 0