Paradoks Trumpa - jego polityka wzmocniła cyfrową Europę

Paradoks Trumpa - jego polityka wzmocniła cyfrową Europę

Paradoks polityki „America First” Donalda Trumpa wychodzi na jaw w branży technologicznej. Niemiecka firma Tuta opublikowała właśnie raport, w którym ogłasza ogromny wzrost zainteresowania europejskimi usługami cyfrowymi i wprost wskazuje, że to dzięki polityce prezydenta USA. "To nasz najlepszy argument sprzedażowy" – przyznaje Tuta w swoim komunikacie.

Tuta, jeśli ktoś jeszcze jej nie zna, to niemiecka firma oferująca bezpieczne, kompleksowo szyfrowane usługi poczty elektronicznej i kalendarza. W przeciwieństwie do gigantów z Doliny Krzemowej, Tuta deklaruje pełne odejście od reklam i śledzenia użytkowników, szyfruje nawet tematy wiadomości czy wpisy w kalendarzu, a cała platforma działa w oparciu o otwarte oprogramowanie.

Firma ma za sobą wyjątkowo udane miesiące. W pierwszej połowie 2025 roku liczba płacących klientów wzrosła o ponad 80% względem początku 2024 roku, a tempo wzrostu przyspieszyło czterokrotnie w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Nawet liczba użytkowników darmowej wersji usług Tuty wzrosła o 25%.

Niemiecka firma Tuta opublikowała właśnie raport, w którym ogłasza ogromny wzrost zainteresowania europejskimi usługami cyfrowymi.

Strach przed polityką i Big Tech

Dlaczego ludzie porzucają amerykańskie technologie? Tuta wskazuje kilka powodów. Głównym są konsekwencje polityki Donalda Trumpa, zwłaszcza fala nowych ceł nałożonych w tym roku, które wzbudziły niepewność w relacjach gospodarczych. Kolejnym przykładem jest głośna sprawa prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego, Karima Khana.

Według doniesień, konto e-mailowe Khana zostało dezaktywowane przez Microsoft na żądanie rządu USA w związku z sankcjami wynikającymi ze śledztwa Trybunału w sprawie działań Izraela w Strefie Gazy. Po tym incydencie Khan przeniósł się do Proton Mail, szwajcarskiego dostawcy znanego z wysokiego poziomu prywatności.

Europa kusi bezpieczeństwem danych

Jak zauważa Tuta, coraz więcej osób czuje się niepewnie, polegając na technologiach z Doliny Krzemowej, zwłaszcza gdy platformy technologiczne regularnie wikłają się w polityczne spory. Narasta więc trend „Go European”, który towarzyszy popularnemu już wcześniej ruchowi „deGoogle”. czyli odejściu od usług wielkich amerykańskich koncernów w imię prywatności i bezpieczeństwa danych.

Podobne nastroje panują również wśród europejskich urzędników. Unia Europejska od dawna rozważa ograniczenie korzystania z chmurowych usług firm takich jak Microsoft Azure, ponieważ przepisy takie jak CLOUD Act pozwalają amerykańskim władzom na dostęp do danych przechowywanych nawet na terenie Europy.

Jeśli obecne trendy się utrzymają, europejskie firmy technologiczne, takie jak Tuta czy Proton Mail, mogą liczyć na dalsze wzrosty, budując swoją pozycję na fundamencie, który paradoksalnie stworzyła polityka „America First”.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Paradoks Trumpa - jego polityka wzmocniła cyfrową Europę

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł