W dobie problemów z bezpiecznym przechowywaniem zebranych przez różne korporacje naszych danych nie dziwi fakt, iż coraz liczniejsza grupa osób decyduje się korzystać z rozwiązań, które w większym stopniu gwarantują zachowanie poufności informacji. Niestety okazuje się, że te zasady są często nadużywane przez przestępców.
Telegram jest jedną z popularniejszych aplikacji do komunikacji nie bez przyczyny, ponieważ dzięki zaawansowanym opcjom szyfrowania oraz funkcji automatycznego kasowania wiadomości stanowi idealną alternatywę dla wielu chcących zachować anonimowość osób. Niestety te wspomniane udogodnienia często prowadzą do nadużyć. Jak informował w lutym portal Techspot, Apple skasowało program ze swego sklepu po tym, jak odkryło, iż jest on wykorzystywany do rozsyłania dziecięcej pornografii. Przywróciło go dopiero w momencie uporania się autorów z całym problemem. Teraz okazuje się, że Telegram ponownie służy do dystrybuowania zakazanych treści. Jak widać kolejna afera, która jest dość poważna raczej nie, przyniesie glorii pomysłodawcom popularnej platformy.
W przeszłości Telegram służył do przesyłania pornografii a obecnie stał się idealną przystanią dla internetowych piratów
Dzięki funkcji Globalnego wyszukiwania użytkownicy mogą znaleźć kanały, które wprost propagują pirackie treści, w tym filmy, muzykę, a nawet materiały z Netflixa. Co gorsza, dość łatwo idzie odszukać skradzione dane logowania do sporej ilości witryn strumieniujących wideo np. HBO, Spotify, Sling czy Hulu. Udostępnianie tych wrażliwych informacji jest możliwe dzięki nieskutecznemu egzekwowaniu przez twórców wszelkich wykroczeń. Dodatkowo regulamin dopuszcza likwidację kanałów wyłącznie w wypadku publicznego nawoływania do przemocy lub przesyłania pornografii. Cóż, jeśli zasady zostały skonstruowane tak, by uczynić Telegram otwartym dla świata, może należy je zmienić, jeśli pojawiają się przypadki patologii?
Pokaż / Dodaj komentarze do: Popularna aplikacja Telegram służy do przesyłania nielegalnych treści