Porsche, jedna z najbardziej prestiżowych marek samochodowych na świecie, zmienia strategię napędową. W obliczu spadającego popytu na modele elektryczne, niemiecki producent zapowiedział wprowadzenie nowych modeli z silnikami spalinowymi oraz hybryd plug-in (PHEV).
Decyzja ta wynika z trudności, jakie marka napotkała na rynku pojazdów elektrycznych. Sprzedaż modelu Taycan, flagowego elektryka Porsche, spadła niemal o 50%, a dodatkowe inwestycje w rozwój akumulatorów i technologii EV mocno obciążają finanse firmy.
Wygląda na to, że przyszłość Porsche nie będzie wcale tak elektryczna, jak zakładano jeszcze niedawno.
Spadające zyski i kryzys na kluczowych rynkach
W zeszłym tygodniu Porsche opublikowało prognozy finansowe, które rozczarowały inwestorów. Spółka przewiduje, że marża zysku operacyjnego w 2024 roku wyniesie jedynie 10–12%, co jest wynikiem dalekim od długoterminowego celu firmy, zakładającego rentowność na poziomie ponad 20%.
Dodatkowo, firma ostrzegła, że nowe modele i dodatkowe inwestycje w technologie akumulatorowe pochłoną nawet 800 milionów euro, co jeszcze bardziej obniży zyskowność w najbliższym roku.
Szczególnie niepokojąca jest sytuacja na rynku chińskim, który od lat stanowił jeden z najważniejszych obszarów sprzedaży dla Porsche. Dostawy do Chin spadły aż o 28%, ponieważ marka nie była w stanie konkurować z lokalnymi producentami aut elektrycznych, takimi jak BYD, Xiaomi i XPeng. Globalnie dostawy Porsche spadły o 3% w 2023 roku, co jeszcze bardziej pogłębiło presję na zmianę strategii.
Czy powrót do silników spalinowych uratuje Porsche?
Aby przeciwdziałać dalszemu spadkowi wyników, Porsche postanowiło rozszerzyć gamę modeli spalinowych i hybrydowych. Choć marka od lat inwestowała w rozwój samochodów elektrycznych, okazuje się, że tradycyjne napędy wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem klientów.
Nowe modele hybryd plug-in mają stanowić kompromis między ekologią a tradycyjną wydajnością silników Porsche. Decyzja ta może pomóc firmie utrzymać bazę klientów, którzy nie są jeszcze gotowi na pełną elektryfikację.
Jednocześnie Porsche nie porzuca rynku EV – elektryczny Macan trafił do sprzedaży we wrześniu 2023 roku, a w 2024 roku dostarczono już ponad 18 000 egzemplarzy tego modelu. Mimo to, firma liczy, że powrót do bardziej różnorodnej oferty napędów pozwoli jej odzyskać stabilność finansową.
Problemy kadrowe i gwałtowny spadek wartości akcji
Trudna sytuacja finansowa odbija się również na wewnętrznych strukturach Porsche. W zeszłym tygodniu firma poinformowała, że prowadzi rozmowy na temat odejścia kluczowych menedżerów, w tym dyrektora finansowego Lutza Meschkego oraz szefa sprzedaży i marketingu Detleva von Platena.
Na wieść o słabych wynikach i problemach kadrowych, akcje Porsche zanotowały najgorszy dzień na giełdzie od czasu debiutu w 2022 roku. Kapitalizacja rynkowa firmy spadła o połowę w porównaniu do rekordowego poziomu z maja 2023 roku, a wartość akcji Porsche jest już niższa od spółki macierzystej – Volkswagena.
![Obserwuj nas w Google News](https://ithardware.pl/img/gn_1280x150.jpg)
Pokaż / Dodaj komentarze do: Porsche wraca do silników spalinowych. Nie nadążają za Chinami