Posiadacze iPhone'ów z Korei Południowej przegrali proces przeciwko Apple

Celowe spowalnianie iPhone'ów w celu wydłużenia czasu pracy na baterii jeszcze kilka lat temu wywołała istną burzę w sieci. Na niepochlebnych komentarzach jednak się nie skończyło. Apple było wielokrotnie pozywane. Nie wszystkie sprawy były rozstrzygnięte na korzyść użytkowników. Teraz dotarły do nas informacje, że blisko 9800 właścicieli iPhone'ów z Korei Południowej nie otrzymało żadnego odszkodowania. 

Jeszcze w 2017 roku, wielkie poruszenie wywołała informacja o celowym spowalnianiu przez Apple swoich smartfonów. Pojawiały się głosy, że firma umyślnie zmniejsza wydajność iPhone'ów, aby wręcz zmusić użytkowników do przesiadki na jeden z nowszych modeli. Jak się później okazało, fabryczną wydajność można było przywrócić dzięki wymianie baterii. Celowe zmniejszenie wydajności miało na celu wydłużenie czasu pracy na zasilaniu z akumulatora, gdy ten był już dość mocno wyeksploatowany. Nie wszystkim jednak taki kompromis się spodobał. Za swoją decyzję Apple było wielokrotnie pozywane, ale nie wszystkie sprawy kończyły się po myśli konsumentów. Jak donosi serwis Yonhap, tysiące południowokoreańskich właścicieli iPhone'ów przegrało w procesie o odszkodowanie ze strony Apple.

Podobne pozwy zostały złożone łącznie przez ponad 62 000 osób. W sumie odszkodowanie opiewało na kwotę 10,4 miliona dolarów amerykańskich.

Centralny Sąd Okręgowy w Seulu podjął decyzję o sprawie dotyczącej około 9800 osób bez podania konkretnych powodów swojego werdyktu. Osoby, które pozwały Apple nie otrzymają odszkodowania, a ponadto będą musiały pokryć koszty sądowe. Pozew został złożony w 2018 roku. Według niezadowolonych konsumentów, problemy z baterią mogły spowodować nieprawidłowe działanie najnowszej wersji systemu iOS.

Zamiast oferować wymianę akumulatora, firma zalecała pobieranie aktualizacji. Według poszkodowanych, ich iPhone'y (6 i 7) ulegały awarii po aktualizacji. Podobne pozwy zostały złożone łącznie przez ponad 62 000 osób. W sumie odszkodowanie opiewało na kwotę 10,4 miliona dolarów amerykańskich. Skutki decyzji Apple sprzed kilku lat nadal są widoczne. Następnym razem firma z Cupertino przemyśli sprawę dokładniej zanim zdecyduje się na podobne działania.