Pozamykali elektrownie jądrowe, a teraz mają problemy z dostawami energii

Brytyjscy politycy muszą zmierzyć się z problemem nadchodzących niedoborów energii elektrycznej. Według informacji przedstawionych przez branżę energetyczną niedobory są nieuniknione, co jest bezpośrednim efektem likwidacji elektrowni jądrowych w kraju.

Wielka Brytania wycofała z użytku swoje starzejące się elektrownie oparte na rozszczepieniu jądrowym, choć placówki te miały przed sobą jeszcze lata eksploatacji. Kraj skupia się na alternatywnych źródłach pozyskiwania energii, która nie będzie pochodzić z węgla, a to wszystko w czasie, gdy ceny energii szaleją. W liście do Komisji ds. Nauki i Technologii (specjalna komicja Izby Gmin w parlamencie Wielkiej Brytanii), grupa ds. polityki nuklearnej Dalton z Uniwersytetu w Manchesterze, napisała : „Niestety jest już za późno, aby uniknąć negatywnego wpływu na dostawy energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii z powodu zamknięcia naszej floty jądrowej. Wszystkie jedenaście brytyjskich elektrowni Magnox jest od wielu lat wyłączonych - ostatnią jest elektrownia Wylfa na Anglesey, która przestała działać w Sylwestra 2015 roku. Flota zaawansowanych reaktorów chłodzonych gazem (AGR) obsługiwanych przez [francuską firmę energetyczną] EDF również jest obecnie zamykana”.

Oprócz nadmiernych wydatków, likwidacja brytyjskich elektrowni jądrowycj stanowi również problem dla dostaw energii elektrycznej.

EDF Energy prowadzi w Wielkiej Brytanii siedem elektrowni AGR, będących częścią ośmiu przeznaczonych do likwidacji reaktorów drugiej generacji, które dostarczają 16 proc. krajowej energii elektrycznej. Stacje AGR mają przestać produkować energię elektryczną do 2028 roku.

W lutym rząd brytyjski został ostrzeżony, że podatnicy będą musieli uzupełnić wielomiliardowy deficyt na likwidację elektrowni jądrowych. W ubiegłym roku rząd zasilił kwotą 5,1 mld funtów  Fundusz Zobowiązań Jądrowych - obecnie wyceniany na 14,8 mld funtów  - który został utworzony w 1996 roku w celu pokrycia kosztów likwidacji stacji AGR i reaktorów wodnych ciśnieniowych. W marcu ubiegłego roku EDF oszacował koszty likwidacji stacji na 23,5 mld funtów (27 mld dolarów). Narodowy Urząd Kontroli (National Audit Office) ostrzegł jednak, że potrzebne będą kolejne pieniądze.