Pozew przeciwko Ubisoft ujawnia lata poniżania i molestowania seksualnego

Francuski gigant branży gier, Ubisoft, ponownie znalazł się w centrum poważnego skandalu. Pięciu byłych dyrektorów firmy zostało aresztowanych w związku z oskarżeniami o systematyczne molestowanie seksualne i nękanie w miejscu pracy. Sprawa, która po raz pierwszy ujrzała światło dzienne w 2020 roku, teraz trafia na wokandę sądu karnego w Bobigny.

Wśród oskarżonych znajdują się Serge Hascoët, Thomas „Tommy” François i Guillaume Patrux – byli wysoko postawieni pracownicy Ubisoftu, którzy przez lata mieli tworzyć toksyczne środowisko pracy, dopuszczając się skandalicznych nadużyć wobec swoich współpracowników.

„Widziałem wiele przypadków znęcania psychicznego i molestowania seksualnego, ale nigdy nie widziałem takiej chęci upokorzenia” – powiedział prawnik związku zawodowego pracowników branży gier wideo.

Śledztwo, które zostało zapoczątkowane po licznych anonimowych doniesieniach w mediach społecznościowych, zostało szczegółowo opisane przez francuskie redakcje Libération i Numérama. W wyniku ujawnionych nadużyć Hascoët – pełniący wówczas funkcję dyrektora kreatywnego i będący jedną z najważniejszych postaci w firmie – zrezygnował ze stanowiska, a François i Patrux zostali zwolnieni za poważne naruszenia. Teraz, po kilku latach od ujawnienia oskarżeń, sprawa nabiera tempa, a byli menedżerowie Ubisoftu będą musieli stanąć, przed wymiarem sprawiedliwości i odpowiedzieć za swoje czyny.

Koszmar w miejscu pracy: pornografia, upokorzenia i napaści

Zeznania ofiar oraz świadków malują przerażający obraz kultury pracy w Ubisoft. Szczególnie bulwersujące są oskarżenia wobec Thomasa François, byłego wiceprezesa ds. redakcyjnych. Według relacji poszkodowanych, François miał:

• Odtwarzać filmy pornograficzne na pełnej głośności w biurze,
• Znęcać się psychicznie nad pracownikami, używając wulgarnych epitetów, takich jak „su*a”, „brzydka” czy „rozpustnica”,
• Zmuszać pracowników do upokarzających zachowań, m.in. skłonić nowo zatrudnioną kobietę do robienia stania na rękach w spódnicy na oczach współpracowników,
• Przywiązać pracownicę do krzesła, wsadzić do windy i wysłać na inne piętro, co zdaniem świadków przypominało „rytuały upokorzenia z bractw akademickich”.
• Malowanie tej samej pracownicy twarzy flamastrem i zmuszanie do wzięcia udziału w spotkaniu, nie dając możliwości umycia się.
• Zabawy w "kota i penisa".

Najpoważniejsze oskarżenie dotyczy jednak usiłowania napaści seksualnej. François miał podczas firmowej imprezy świątecznej próbować siłą pocałować jedną z pracownic, przytrzymywaną przez kolegów.

Serge Hascoët – człowiek, który rządził Ubisoftem poprzez zastraszanie

Były dyrektor kreatywny Ubisoftu, Serge Hascoët, przez lata uchodził za jedną z najpotężniejszych postaci w firmie. Śledztwo wykazało, że wykorzystywał swoją pozycję do seksualnych i rasistowskich szykan wobec pracowników. W jednym z najbardziej bulwersujących incydentów Hascoët miał zapytać muzułmańską pracownicę, czy popiera ideologię Państwa Islamskiego – tuż po zamachach terrorystycznych w Paryżu w 2015 roku. Ponadto rzekomo zamieszczał islamofobiczne treści na jej komputerze, zmieniając tapetę na zdjęcia kanapek z bekonem oraz umieszczając żywność na jej biurku podczas Ramadanu.

Ubisoft wiedział… i nic nie zrobił

Najbardziej szokujące w tej sprawie jest jednak nie tylko zachowanie poszczególnych menedżerów, ale fakt, że Ubisoft przez lata ignorował skargi i przymykał oko na toksyczne środowisko pracy. Według raportów dziesiątki pracowników składały skargi do działu HR, jednak firma wykazywała się „bezwładnością” i konsekwentnie nie podejmowała działań przeciwko oskarżonym. Taka postawa miała umożliwić dalsze nadużycia i stworzyć atmosferę strachu, w której ofiary obawiały się zgłaszać nieprawidłowości, by nie narazić się na utratę pracy.

Związek zawodowy Solidaires Informatique, który w 2021 roku złożył pierwsze skargi prawne, określił Ubisoft jako „system, który manipuluje, wyczerpuje i niszczy pracowników”.

Przełomowy proces – czy branża gier zmieni swoje oblicze?

Proces przeciwko byłym menedżerom Ubisoftu będzie jednym z najważniejszych w historii branży gier. Sprawa ta wpisuje się w szerszy kontekst ruchu #MeToo, który w ostatnich latach ujawnił szereg skandali związanych z przemocą i molestowaniem w miejscu pracy, również w sektorze technologii i gier.

Mimo przytłaczających dowodów Hascoët zaprzecza wszystkim oskarżeniom, a jego adwokat Jean-Guillaume Le Mintier twierdzi, że były dyrektor „nie był świadomy żadnych nieprawidłowości” w Ubisoft.

Z kolei prawnicy reprezentujące ofiary nie mają wątpliwości, że skandal ten był efektem systemowej patologii Ubisoftu, a nie tylko działań jednostek.  „To było zakorzenione w firmie. Gdy menedżerowie nie interweniują, by powstrzymać nadużycia, oznacza to, że jest to część systemu” – powiedziała reprezentantka powódki Charlotte Merigot.

Ubisoft – firma, która głosiła moralność, a ukrywała skandale

Wiele wskazuje na to, że Ubisoft przez lata starał się budować wizerunek firmy zaangażowanej w kwestie równości, inkluzywności i walki z dyskryminacją. Jednak za kulisami panowała kultura strachu, molestowania i upokorzeń, której ofiarami padły dziesiątki pracowników.