Poznaliśmy nieoficjalne specyfikacje Xbox Lockhart i Xbox Anaconda

Pomimo braku oficjalnych komunikatów, prace nad PlayStation 5 i Xbox Scarlett trwają już od dłuższego czasu. Chociaż wydaje się, że Sony zamierza jeszcze trochę wstrzymać się z ogłaszaniem światu następcy PlayStation 4, o czym idealnie świadczy brak obecności japońskiego giganta na tegorocznych czerwcowych targach E3 w Los Angeles. Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku Microsoftu, który według większości źródeł szykuje się do prezentacji kolejnego Xboxa. Teraz francuski serwis Jeuxvideo, uważany za jedną z wiarygodniejszych europejskich stron, poinformował, że Xbox Lockhart oraz Xbox Anaconda zostaną ujawnione na E3 2019. Oczywiście nie stanowi to większego zaskoczenia, bo Xboxa One X również ujrzeliśmy po raz pierwszy na E3 2016, a jego premiera odbyła się pod koniec 2017 roku.

Xbox Lockhart i Xbox Anaconda dostaną identyczny procesor i dysk SSD, będą jednak różnić się m.in. ilością dostępnej pamięci RAM.

Inne rewelacje są dużo ciekawsze, ponieważ mówią o ewentualnej specyfikacji konsol. Otóż Xbox Lockhart to tańsza wersja urządzenia, która nie będzie miała na wyposażeniu czytnika płyt (zamiast tego najprawdopodobniej dostaniemy usługę opartą na chmurze). Potwierdzają się tym samym plotki o powstawaniu takiego sprzętu, z tą różnicą, że chodzi tu już o przyszłą generację, a nie obecną. Z drugiej strony mamy Xbox Anaconda, a więc mocniejsze wydanie posiadające czytnik. Obie konsole mają mieć 1 TB dysk SSD NVMe o prędkości 1 GB/s, więc tym samym pożegnalibyśmy się ze standardowymi HDD. Zarówno Lockhart, jak i Anaconda, dostaną tę samą architekturę Zen 2 z 8 rdzeniami oraz 16 wątkami - do tego 16 GB pamięci RAM GDDR6 w mocniejszej wersji i 12 GB w słabszej.

Tutaj różnice się jednak nie kończą i co raczej logiczne, wyższy wariant dostanie mocniejszą kartę graficzną. Mówimy tu o GPU z architekturą NAVI o mocy obliczeniowej 12 TFLOPS (słabszy odpowiednik dostałby tylko 4 TFLOPS). Natomiast jeśli mowa o potencjalnej dacie premiery, to Jeuxvideo potwierdza, że będzie to 2020 rok, zaś jednym z tytułów startowych będzie kolejna odsłona Halo. Czy te rewelacje znajdą swe pokrycie w rzeczywistości, przekonamy się dopiero w ciągu najbliższych kilku miesięcy, a ostatecznie na E3. Kto wie, być może Sony postanowi wyprzedzić odwiecznego rywala i ujawni sprzęt nieco wcześniej?