Pracownicy budowlani w Tesla Gigafactory składają oficjalną skargę na warunki pracy

Pracownicy budowlani w Tesla Gigafactory w Teksasie składają skargę za naruszenia prawa pracy w związku z niebezpiecznymi warunkami na rozległym terenie.

Gigafactory Texas to powstająca właśnie ogromna fabryka Tesli w Teksasie, w obrębie której budowanych kilka dużych budynków wspierających produkcję pojazdów elektrycznych i akumulatorów. W ciągu ostatnich dwóch lat Tesla zatrudniała na budowie tysiące pracowników za pośrednictwem wykonawców i podwykonawców.  Teraz niektórzy z nich składają teraz skargę i skierowali sprawę do federalnego Departamentu Pracy.

Pracownicy budowlani jednej z gigafabryk Tesli składają skargę i kierują sprawę do federalnego Departamentu Pracy, szczegółowo opisując warunki pracy, których doświadczyli podczas budowy zakładu.

Zarzuty zawarte w skardze obejmują zmuszanie do pracy w niebezpiecznych warunkach, fałszowanie certyfikatów, a nawet kradzieży zarobków. Jeden z pracowników, znany tylko jako Victor, twierdził, że otrzymał od swojego przełożonego fałszywe, cyfrowe certyfikaty OSHA 10 i 30, nigdy nie przechodząc wymaganego szkolenia. W skardze złożonej przez Workers Defense Project, która pomaga pracownikom Gigafactory, nazwiska zaangażowanych wykonawców zostały zredagowane.

Victor opisał również niebezpieczne warunki pracy na budowie. Powiedział Guardianowi, że  jego zespół został skierowany do pracy na dachu fabryki metalu w nocy bez świateł, pracy na szczycie turbin, które wydmuchują dym bez masek ochronnych, i narażania się na inne ryzyko bez podstawowych informacji o tym, jak zachować bezpieczeństwo. W jednym przypadku Victor powiedział, że on i jego koledzy mieli kontynuować produkcję na zalanym pierwszym piętrze – pomimo zaobserwowania, że ​​wszędzie było okablowanie pod napięciem, a kable w wodzie. Pamięta, jak powiedział żonie: „Umrę w tej fabryce”. Innym razem Victor pracował z mężczyzną, który był tak zdesperowany, że wrócił do pracy w gipsie po złamaniu ręki na miejscu.

Inni pracownicy w skardze twierdzili, że poproszono ich o kontynuowanie pracy w Święto Dziękczynienia w zeszłym roku, ale nigdy nie otrzymali obiecanych podwójnych premii. Chociaż żaden z tych pracowników nie był bezpośrednio zatrudniony przez Teslę, Hannah Alexander, prawnik pracowniczy Workers Defense Project, twierdziła, że ​​producent samochodów mógł nadal pomagać pracownikom budowlanym, ale „nie wydawał się zainteresowany”: „Tesla nie była – nie wydawała się – zainteresowana wykorzystaniem swojej mocy, aby wszyscy mogli wrócić do domu pod koniec dnia bez obrażeń, z wszystkimi pieniędzmi, które są im winni w kieszeniach”. Teraz sprawa jest w rękach Departamentu Pracy. Tesla nie skomentowała jeszcze sprawy.