Premiera Huawei Mate X przełożona

Huawei Mate X to pierwszy składany smartfon popularnego producenta, który ma za zadanie rywalizować z Samsungiem Galaxy Fold. Niestety podobnie jak w przypadku konkurencyjnego urządzenia, propozycja Chińczyków również trafi do sprzedaży później niż planowano. W rozmowie z CNBC i The Wall Street rzecznik Huawei potwierdził, że Mate X nie znajdzie się na sklepowych półkach w czerwcu, a we wrześniu bieżącego roku. Z czego wynika to trzymiesięczne opóźnienie? Otóż przedstawiciel giganta przyznał, że obecnie przeprowadza on niezbędne szeroko zakrojone testy, aby uniknąć technicznej wpadki w swoim flagowym smartfonie. „Nie zamierzamy udostępniać produktu, który mógłby zniszczyć naszą reputację” - stwierdził rzecznik Huawei. Taki scenariusz w przypadku składanego sprzętu jest jak najbardziej realny, co idealnie widzimy na przykładzie Galaxy Fold.

Huawei Mate X nie trafi do sklepów w planowanym terminie, ponieważ producent musi przeprowadzić dodatkowe testy urządzenia.

Okazuje się bowiem, że telefon Samsunga, który pierwotnie miał zadebiutować w kwietniu, posiadał liczne wady i testerzy skarżyli się m.in. na krótką żywotność elementów wyświetlacza czy inne techniczne problemy związane ze składanym ekranem. Należy podkreślić, że to wciąż raczkująca technologia, posiadająca pewne niedoskonałości. Jest tym samym całkowicie naturalną rzeczą, że producenci wolą wpierw solidnie sprawdzić sprzęt i usunąć ewentualne problemy niż wypuszczać na rynek czysty bubel. Zwłaszcza że składane smartfony to droga zabawka, przykładowo za Galaxy Fold należy zapłacić około 2 tysiące dolarów, z kolei Huawei za Mate X życzy sobie aż 10 tysięcy złotych.

Czy jest wart wydania tak zawrotnej sumy pieniędzy? To oczywiście indywidualne ocena i smartfon z pewnością znajdzie wielu nabywców. Jeśli chodzi o specyfikację techniczną, producent zdecydował się na umieszczenie w środku wydajnego procesora Kirin 980 wspomaganego przez 8 GB pamięci RAM, a do tego możemy liczyć na obsługę standardu bezprzewodowej sieci 5G. Po rozłożeniu Huawei Mate X posiada 8-calowy wyświetlacz FullView OLED o rozdzielczości 2480 x 2200 pikseli, a w formie złożonej mamy do czynienia z dwoma ekranami, 6,6-calowym (2480 x 1148 pikseli) oraz 6,38-calowym (2480 x 892 pikseli).

Swoją drogą, przesunięcie debiutu najnowszej propozycji to dla Huawei raczej mały problem w porównaniu z pozostałymi, od miesięcy dręczącymi producenta. Oczywiście chodzi o wojnę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, co skutkuje licznymi ograniczeniami nakładanymi na chińskie przedsiębiorstwo. W ostatnim czasie ze współpracy z firmą wycofało się kilku rynkowych gigantów, jak choćby Facebook, który zabronił instalacji swoich aplikacji w kolejnych smartfonach Huawei. Mimo wszystko korporacja ma powody do optymizmu, ponieważ odnotowała wzrost sprzedaży urządzeń m.in. na terenie Europy i może choć odrobinę zbliżyć się do liderującego Samsunga.