Synology zaliczyło w ostatnich miesiącach poważną wpadkę wizerunkową. Firma próbowała bowiem zmusić użytkowników do korzystania wyłącznie z własnych „certyfikowanych” dysków, ograniczając kompatybilność urządzeń z produktami innych producentów. Klienci zareagowali bardzo krytycznie i a presja okazała się na tyle silna, że Synology właśnie oficjalnie wycofało się z tego pomysłu.
Kilka miesięcy temu Synology ogłosiło, że nowe modele NAS będą działać jedynie z dyskami oznaczonymi jako „Synology Certified”. Argumentowano to poprawą stabilności, wydajności i energooszczędności całego systemu. Problem w tym, że oferowane w ramach programu napędy były często przestarzałe i sprzedawane z dużą marżą. Dla wielu użytkowników, zwłaszcza zaawansowanych, oznaczało to nie tylko wyższe koszty, ale także ograniczenie elastyczności w budowaniu i rozbudowie pamięci masowej.
Kilka miesięcy temu Synology ogłosiło, że nowe modele NAS będą działać jedynie z dyskami oznaczonymi jako „Synology Certified”.
Zwrot o 180 stopni
Wraz z premierą DiskStation Manager 7.3 (systemu operacyjnego opartego na Linuksie, napędzającego urządzenia Synology) firma ogłosiła, że w modelach wprowadzonych na rynek w 2025 roku ponownie będzie można używać dysków firm trzecich. Informacja ta została zamieszczona w notatkach do wydania DSM 7.3, niemal mimochodem, ale to właśnie ona wywołała największe poruszenie wśród społeczności użytkowników.
Według doniesień branżowych spadek sprzedaży NAS-ów w ostatnich miesiącach mógł wymusić na zarządzie Synology rezygnację z tych restrykcji. Gdy klienci zaczęli masowo rezygnować z zakupu nowych modeli, strategia „zamkniętego ekosystemu” okazała się po prostu nieopłacalna.
Czy zaufanie da się odbudować?
Choć decyzja jest korzystna dla obecnych i przyszłych posiadaczy urządzeń Synology, trudno powiedzieć, czy wystarczy do odbudowania nadszarpniętego zaufania. Wielu użytkowników wciąż postrzega działania firmy jako próbę wymuszenia dodatkowych zysków kosztem wolności wyboru.
Mimo to, dla osób, które pozostały przy sprzęcie Synology, aktualizacja DSM 7.3 to spore ułatwienie, bo nie trzeba już korzystać z nieoficjalnych narzędzi ani modyfikować oprogramowania, by móc korzystać z dysków innych marek.
Nowe funkcje w DSM 7.3
Oprócz powrotu do otwartości, najnowszy system wprowadza też szereg innych usprawnień, w tym lepsze zarządzanie danymi dla obciążeń AI, większą efektywność wykorzystania przestrzeni dyskowej czy dodatkowe mechanizmy bezpieczeństwa.
Synology podkreśla, że DSM 7.3 ma stanowić solidną i bezpieczną platformę do przechowywania danych, przygotowaną także na potrzeby przedsiębiorstw rozwijających sztuczną inteligencję.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Synology się poddało! Klienci wygrali walkę o wolność