Prezentacja Robotaxi Tesli przełożona. Elon Musk znów nie dotrzymuje terminu

Tesla musiała przełożyć długo oczekiwaną prezentację swojego autonomicznego pojazdu Robotaxi po tym, jak szef firmy, Elon Musk, zdecydował, że przód pojazdu wymaga modyfikacji.

Początkowo prezentacja miała odbyć się 8 sierpnia, jednak w zeszłym tygodniu Musk ogłosił opóźnienie, aby dać inżynierom więcej czasu na poprawki. „Poprosiłem o to, co uważam za ważną zmianę w projekcie przodu, a dodatkowy czas pozwala nam pokazać kilka innych rzeczy” – potwierdził dziś rano Musk. Na temat wyglądu i specyfikacji Cybercaba wiadomo niewiele. Od czasu ogłoszenia autonomicznego pojazdu w kwietniu, cena akcji Tesli rosła, ale ostatnio notowała spadki z powodu plotek o opóźnieniu prezentacji Robotaxi.

To kolejna przełożona przez Elona Muska premiera. W jego przypadku nie należy brać żadnych dat z pewnik.

Musk znany jest z ambitnych obietnic dotyczących pojazdów autonomicznych. Tesla już wcześniej miała problemy z wdrażaniem technologii autopilota, a pełna autonomia pojazdów wciąż nie jest dostępna w wielu częściach kraju. W kontekście Robotaxi Tesla nie ma przewagi pierwszego gracza na rynku. Cruise musiał wstrzymać operacje autonomiczne w całej swojej flocie pod koniec 2023 roku, ale Waymo planuje wprowadzić swoje autonomiczne samochody na ulice Los Angeles w niedalekiej przyszłości. 

Plany Tesli zakładają, że prywatne pojazdy Tesli będą mogły stać się częścią floty autonomicznych taksówek, wynajmowanych przez ich właścicieli za pośrednictwem aplikacji podobnej do Ubera. Musk spekulował również, że nadmiar mocy obliczeniowej pojazdów mógłby być wykorzystywany w rozproszonym systemie obliczeniowym.

Podczas prezentacji wyników finansowych za I kwartał 2022 roku, Musk mówił o Robotaxi jako wysoce zoptymalizowanym pod kątem autonomii pojazdu, który nie będzie miał kierownicy ani pedałów. Tesla planuje rozpocząć produkcję nadwozia w 2024 roku. Trzeba jednak podkreślić, że Tesla ciągle nie posiada w pełni funkcjonalnego systemu autonomicznego. Taksówki nie będą więc funkcjonalne, nawet jeśli nadwozie wejdzie do produkcji.

Tesla nie miała najlepszego początku roku. Pomimo wysokiego kursu akcji, sprzedaż i produkcja spadły, a firma zwolniła pracowników. Ujawniony e-mail od Muska w kwietniu ujawnił, że ponad 10 procent globalnej siły roboczej – około 14 000 pracowników – zostało zwolnionych. Inżynierowie nie protestowali zapewne zbyt mocno w obliczu masowych zwolnień, nawet jeśli oznaczało to opóźnienie pokazu taksówek o kilka miesięcy.