Prezydent Biden i prezes Pfizera pozwani za wymuszanie cenzury. Z Twitterem już wygrał

Niezależny dziennikarz Alex Berenson złożył pozew przeciwko prezydentowi Joe Bidenowi, firmie Pfizer oraz kilku innym osobom za naciskanie na Twittera, aby zablokowano jego konto. Berenson został odcięty od platformy, gdy kwestionował szczepionki COVID-19.

Administracja Bidena oraz przedstawiciele Pfizera domagali się cenzury.

Początkowo Twitter opierał się wezwaniom do zbanowania Berensona. Jednak ostatecznie platforma mediów społecznościowych ugięła się pod presją. Berenson wcześniej pozwał Twittera w sądzie federalnym w Kalifornii, oskarżając firmę o naruszenie zawartej z nim umowy. Pozew zakończył się ugodą, a Twitter przyznał, że nie powinien był go zbanować.  Oskarżeni w nowym pozwie, złożonym 12 kwietnia, to prezydent Biden, naczelny chirurg Vivek Murthy, były urzędnik Białego Domu ds. COVID-19, dr Andrew Slavitt, członek zarządu firmy Pfizer, dr Scott Gottlieb, dyrektor generalny firmy Pfizer, Albert Bourla, oraz dyrektor strategii cyfrowej Rob Flaherty. Podczas spotkania z Twitterem Slavitt i inni urzędnicy Białego Domu zapytali, dlaczego Berenson nie został „wyrzucony” z Twittera. Slavitt wcześniej nazwał Berensona teoretykiem spiskowym.

Dziennikarz Alex Berenson złożył pozew przeciwko prezydentowi Joe Bidenowi, firmie Pfizer oraz kilku innym osobom za naciskanie na Twittera, aby zablokowano jego konto w związku z kwestionowaniem szczepionek przeciw koronawirusowi. Wcześniej pozwał Twittera, z którym ostatecznie zawarł ugodę.

Wyrażanie własnej opinii i wątpliwości uznano za szkodliwe.

Flaherty powiedział niedawno, że pamięta, jak Slavitt „wyrażał swój pogląd, że Twitter nie egzekwuje swoich wytycznych dotyczących treści w odniesieniu do tweetów Alexa Berensona i że pracownicy Twittera nie zgadzają się z tym poglądem”. Gottlieb poprosił również Twittera o zawieszenie Berensona. Wcześniej wzywał również do zawieszenia innych osób, w tym byłego pełniącego obowiązki komisarza FDA dr Bretta Giriora. W obraźliwym tweecie Berenson napisał: „To nie zatrzymuje infekcji. Lub transmisji. I my chcemy to narzucić? Szaleństwo." Według jego pozwu oskarżeni naruszyli jego prawa wynikające z Pierwszej Poprawki.

„Oskarżeni rządowi konkretnie zaatakowali chronioną konstytucyjnie wypowiedź i dziennikarstwo pana Berensona” — stwierdza pozew. „Członkowie administracji [Bidena] zaangażowali się w niemal bezprecedensowy spisek mający na celu stłumienie praw pana Berensona wynikających z Pierwszej Poprawki.  „Do 2021 roku oni – wraz ze starszym członkiem zarządu firmy Pfizer, Inc., która zarobiła ponad 70 miliardów dolarów na sprzedaży szczepionek przeciwko COVID-19 – pracowali razem, aby wywrzeć presję na Twitterze, aby zawiesił konto pana Berensona i wyciszył jego głos sceptyczny wobec szczepionek. Biały Dom i administracja Bidena zrobiły to w tym samym czasie, gdy urzędnicy rządowi promowali swoje poglądy na temat konieczności szczepienia na COVID-19 na Twitterze, skutecznie blokując panu Berensonowi możliwość komentowania ich własnych wypowiedzi lub składania własnych”.

Dokument dodaje, że trwałe zawieszenie „zaszkodziło zarówno panu Berensonowi, jak i wyraźnie rozpoznawalnej klasie prawie 100 milionów Amerykanów, których interesy reprezentował – Amerykanów, którzy albo mieli pytania dotyczące szczepionki, albo nie chcieli być zmuszani do zastrzyku, którego się obawiali został przyspieszony w rozwoju i stracił zdolność zapobiegania infekcjom COVID-19 w ciągu kilku miesięcy”. Pozew domaga się powstrzymania rządu przed atakiem na dziennikarza i przyznanie mu odszkodowania.

O naciskach na Twittera w związku z cenzurą osób sceptycznych wobec szczepień informował już sam Elon Musk, który przekazał opinii publicznej serię dokumentów znanych jako "Twitter Files".