Trump jak Trzaskowski. Nie wiedział, czym jest NVIDIA, a na dodatek groził jej rozbiciem

Ostatnia wizyta dyrektora generalnego NVIDII, Jensena Huanga, w Waszyngtonie okazała się nie tylko udanym gestem dyplomacji, ale również przyniosła realne korzyści dla jego firmy. Jak donosi Financial Times i inne źródła, Huang nie tylko przekonał administrację Donalda Trumpa do złagodzenia kontroli eksportowych, ale również odsunął od firmy widmo podziału na mniejsze podmioty.

Podczas niedawnego szczytu dotyczącego sztucznej inteligencji w Waszyngtonie, Donald Trump przyznał, że przez chwilę rozważał rozbicie NVIDII, największego na świecie producenta układów scalonych i najcenniejszej spółki giełdowej na świecie. Pomysł ten miał, według prezydenta, zwiększyć konkurencyjność w branży AI i półprzewodników. Jednak po uzyskaniu informacji od doradców oraz samego Huanga, Trump zrezygnował z tego planu. Dowiedział się, że nowi gracze potrzebowaliby lat, by dorównać Zielonym technologicznie.

Trump stwierdził: „Powiedziałem: słuchajcie, rozbijemy tego faceta, to było zanim poznałem fakty, powiedziałem, że ich rozbijemy. Oni na to: 'to bardzo trudne'. Ja: 'Dlaczego?' Pytam: 'Jaką część rynku on kontroluje?' 'Proszę pana, 100%'”.

Co równie zaskakujące, jeszcze niedawno prezydent Trump nie miał pojęcia czym jest NVIDIA i nie znał jej charyzmatycznego szefa. „Zapytałem: 'Kim on w ogóle jest? Jak się nazywa?' Odpowiedzieli: 'Nazywa się Jensen Huang', Nvidia.Ja na to: 'Co to w ogóle jest ta NVIDIA?' Nigdy wcześniej o niej nie słyszałem". Obecnie Huang cieszy się w Białym Domu uznaniem jako człowiek, który „wie, o co chodzi w sztucznej inteligencji”.

Co zaskakujące, jeszcze niedawno prezydent Trump nie miał pojęcia czym jest NVIDIA i nie znał jej charyzmatycznego szefa.

Zakaz cofnięty: H20 wraca na rynek chiński

Największym sukcesem NVIDII było jednak uzyskanie zgody na wznowienie sprzedaży układów H20 do Chin. Zakaz eksportu wprowadzony przez administrację Trumpa w kwietniu tego roku zmusił firmę do anulowania zamówień i wstrzymania dostaw, co doprowadziło do utraty połowy udziałów w rynku chińskim i miliardowych strat.

Choć rząd USA nadal obawia się możliwego wykorzystania chipów NVIDII w zastosowaniach militarnych, Huang argumentował, że chińska armia nie potrzebuje amerykańskiej technologii, by rozwijać własne systemy AI. Sekretarz handlu, Howard Lutnick, poinformował, że cofnięcie zakazu dotyczyło tylko modelu H20, ponieważ nie jest on już najmocniejszym produktem Zielonych.

Amerykańska strategia: uzależnić Chiny, nie odciąć

Waszyngton nie chce całkowicie odciąć Chin od zaawansowanych układów, zamiast tego stara się utrzymać ich uzależnienie od amerykańskich dostaw, jednocześnie opóźniając rozwój lokalnych alternatyw, takich jak DeepSeek. Huang promuje model otwartego rozwoju i współpracy międzynarodowej, w którym inne kraje budują własne systemy AI na bazie amerykańskich rozwiązań.

Choć NVIDIA odzyskała prawo do sprzedaży H20 w Chinach, wznowienie masowej produkcji może potrwać nawet 9 miesięcy. Powód? Zakłady TSMC, czyli największego partnera produkcyjnego firmy, są obecnie w pełni obłożone, a firma zdążyła już przekierować moce produkcyjne na inne układy po ogłoszeniu zakazu.

NVIDIA: historia błyskawicznego sukcesu

W ciągu ostatnich trzech lat boom na AI wyniósł NVIDIA na finansowe szczyty. Firma jako pierwsza w historii osiągnęła kapitalizację rynkową przekraczającą 4 biliony dolarów, a jej akcje wzrosły w 2025 roku już o ponad 20%.

Ale nie wszyscy patrzą na tę sytuację z optymizmem. Czołowi ekonomiści ostrzegają, że rynek AI przypomina dziś bańkę większą niż ta z czasów dot-comów na początku XXI wieku. Jeden z analityków zauważył, że wzrost wartości firm takich jak Microsoft, Amazon czy Google opiera się niemal wyłącznie na sprzedaży GPU od NVIDII, co może zwiastować niestabilność całego rynku technologicznego.