Problemy Sniper: Ghost Warrior 3 pojawiły się przez zespół testerów?

Marek Tymiński - prezes rodzimego studia zdradził, że problemy trapiące ich ostatnią grę, to w dużej mierze zasługa wewnętrznego zespołu testerów.

CI Games pomimo całkiem niezłej sprzedaży Snipera: Ghost Warrior 3 nie ustrzegło się przed znaczącą restrukturyzacją. Studio zwolniło wielu doświadczonych pracowników, pozostawiając ledwie kilkunastoosobową grupę, mającą za zadanie dłubać przy mniej budżetowych tytułach. Realizując tym samym nową politykę strategiczną spółki. Tymczasem prezes firmy postanowił wejść w krzyżowy ogień pytań fanów i udzielić na nie odpowiedzi w których pojawiły się m.in. powody początkowych kłopotów ostatniego Snipera. Według jego relacji zarząd podjął decyzję o publikacji produktu pod koniec kwietnia ubiegłego roku, na podstawie błędnych informacji pochodzących z wewnętrznego działu QA. Dodatkowo nie było presji zarówno ze strony inwestorów jak i finansowej, by w pośpiechu wydawać niedopracowany projekt. 

Jak wynika z informacji przekazanych przez szefa CI Games, błędy trapiące trzeciego Snipera wynikły w dużej mierze przez wewnętrzny zespół testerów

Z tego też powodu najrozsądniejszą decyzją byłoby przesunięcie daty debiutu o kolejne miesiące celem dopracowana całości, ale wyszło jak wyszło. Jednak dzięki temu wypadkowi deweloper nabrał więcej doświadczenia, co zaowocuje miejmy nadzieję, uniknięciem podobnych zdarzeń w przyszłości. Zapytany z kolei o to jakiego smsa wysłał by rok temu samemu sobie bez wahania odpowiedział: "Mimo, że masz zaufanie do swojego działu QA, ostatecznie przed premierą sprawdź szczegółowo grę przez zewnętrzny zespół QA". Jest to o tyle dziwna sytuacja, że nikt nie dokonał wspomnianej, dogłębnej analizy przedłożonego raportu testerów. Wszak chodziło tutaj o grę za parę milionów, a nie kartkówkę w szkole. Marek Tymiński zapytany o dalsze plany korporacji odparł, iż pracują oni nad pozycjami z różnego przedziału cenowego, zarówno tych tańszych jak i nieco droższych.