Problemy z serwerami Denuvo uniemożliwiły uruchomienie legalnych gier

Denuvo, czyli firma odpowiedzialna za popularne wśród wydawców gier zabezpieczenia antypirackie, ma spore problemy w tym roku. Nie dosyć, że część największych tegorocznych premier spiracona została w pierwszych dniach od premiery, to jeszcze gracze mieli ostatnio kłopoty uruchomieniem tytułów, które korzystają z tej technologii.

Gracze masowo żalą się na forach Steam, Reddit czy ResetERA, że przez kilka dni nie mogli uruchomić tytułów wydawanych przez Warner Bros. Okazuje się, że kłopoty te wywołane zostały przez problemy z serwerami Denuvo, które uniemożliwiały uruchomienie legalnie posiadanej kopii takich gier, jak Mad Max, Śródziemie: Cień Wojny, Batman: Arkham Knight oraz Injustice 2. DRM powodować miało pojawianie się komunikatu o błędzie w trakcie próby uruchomienia wspomnianych gier i czasem pomagało wielokrotnie naciśnięcie przycisku "spróbuj ponownie", ale nie zawsze przynosiło to skutek. Nie trzeba chyba wspominać, że gracze nie byli zadowoleni z takiego obrotu sprawy i swoją opinię na temat dość chętnie publikowali na wspomnianych forach.  

Serwerowe problemy Denuvo sprawiły, że wielu graczy nie mogło uruchomić legalnie zakupionej gry

Choć sytuacja wróciła już do normy, to trzeba mieć świadomość, że tego typu problemy mogą się powtarzać, co stanowi tylko kolejny argument przeciwników Denuvo w walce z tym antypirackim zabezpieczeniem. Warto bowiem przypomnieć, że zdaniem wielu osób technologia ta wpływa także negatywnie na wydajność gier. Wydaje się, że sensownym rozwiązaniem byłoby usuwanie przez wydawców Denuvo po tym, jak gra zostanie już złamana przez piratów, co pozwoliłoby uchronić graczy przed podobnymi niedogodnościami w przyszłości, ale jak na razie nie jest to standard i na taki ruch decydują się nieliczni. Trzeba przy tym pamiętać, że najnowsza wersja Denuvo nie została jeszcze złamana przez hakerów, więc wydawcy zapewne będą się jej trzymać.