Problemy z serwerami Palworld to wina cheaterów. Przyznają to sami deweloperzy

Palworld przebojem wdarł się na Steam i wzbudził ogromne zainteresowanie graczy. Nie ma co się dziwić skoro gra zainspirowała się kultową marką Pokemon. Niestety na serwerach nie brakuje cheaterów, którzy nie tylko psują rozgrywkę, ale negatywnie wpływają na infrastrukturę sieciową produkcji.

Pocketpair studio odpowiedzialne za Palworld potwierdziło obawy gracze związane z przyczyną padających serwerów. Chodzi o to, że niektórzy gracze nie mogą dołączyć do sesji na oficjalnych serwerach gry, a częściową winę za to ponoszą oszuści. To pod ich naporem serwery padają. "Jako studio nie tolerujemy żadnych nieuczciwych graczy ani oszustw, dlatego podejmujemy środki, by temu zaradzić. Jednak w wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie nadążać za cheaterami" - napisało Pocketpair.

Twórcy Palworld przyznali, że częściową winę za problem z serwerami ponoszą cheaterzy. Dlatego studio zamierza z tym aktywnie walczyć.

Mimo tego deweloperzy podejmują środki, żeby zaradzić oszustom, zaś jednym z nich będzie system anti-cheat oraz narzędzie do selekcjonowania użytkowników, dzięki czemu będzie można łatwiej wyszukać osoby, które oszukują i je zbanować.

Pocketpair przeprosił za wszelkie niedogodności i dodał, iż sprawę traktuje priorytetowo. Gra odniosła ogromny sukces i praktycznie cały czas notuje wysoką sprzedaż. Według ostatnich danych produkcja znalazła 12 milionów nabywców.

Palworld jest dostępny we wczesnym dostępie na Xbox Series X/S, Xbox One i PC. Na horyzoncie może pojawić się także wersja na PS5. Tytuł otrzyma różne nowości m.in. tryb PvP, a także PvP dla Pals z Pal Arena, nowe rodzaje przeciwników oraz usprawnienia w mechanice budowania.