Kreatywność przemytników elektroniki mocno nas zaskakuje w ostatnim czasie. Niedawno donosiliśmy o próbach przemytu procesorów przyklejonych do ciała czy dysków SSD ukrytych w skuterach, a teraz urząd celny w Hongkongu odkrył niezwykły ładunek.
Nietypowy ładunek
28 kwietnia hongkońskie służby celne zatrzymały prywatny samochód podejrzany o przemyt. Samochód rzeczywiście miał niezwykły ładunek, którym było 280 kilogramów żywych homarów, wśród których ukryto… 70 kart graficznych. Celnicy szybko oszacowali, że grafiki i homary były warte 600 000 HK (około 317 640 zł).
Samochód miał niezwykły ładunek, którym było 280 kilogramów żywych homarów, wśród których ukryto… 70 kart graficznych.
Przemyt kart sprzed 9 lat
Zdjęcie kart graficznych opublikowane przez władze Hongkongu pokazuje grafiki z parą gniazd HDMI i jednym złączem DVI. Jest tu widoczne logo NVIDII, podobnie jak nazwa „Quadro”, a jednostki przypominają profesjonalne Quadro K2200. Jest to o tyle dziwne, że mówimy o GPU, które debiutowały na rynku w 2014 roku (Maxwell) i można je kupić za relatywnie niewielkie pieniądze (ok. 160 USD za sztukę na Amazonie). Nie jest to więc gorący sprzęt, który gracze lub górnicy kryptowalut będą chcieli kupić, ani który chińskie władze przyjmą do rozwoju sztucznej inteligencji. Nie wiemy więc dlaczego przemytnicy mieliby tak ryzykować wszystko dla tak starych grafik.
Połączenie owoców morza i elektroniki także jest dziwne – chyba że przesyłka była przeznaczona do ekstrawaganckich restauracji typu fusion, w której owoce morza są grillowane na starych procesorach graficznych. Władze Hongkongu obiecały dotrzeć do sedna tej podejrzanej sprawy, podobnie jak to miało miejsce przy okazji poprzednich prób przemytu.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Próbowali przemycić 70 kart graficznych NVIDII w... żywych homarach