Project CARS 4 ma być najbardziej realistycznym symulatorem w historii

Project CARS 4 ma być najbardziej realistycznym symulatorem w historii

Nie oszukujmy się, Project CARS 3 okazało się rozczarowujące (średnia ocen wersji PC w serwisie Metacritic to tylko 68%), a w recenzjach często pojawia się zarzut, że trzecia odsłona symulacyjnych wyścigów całkowicie odeszła od ducha serii. Co więcej, zaufanie graczy do Slightly Mad Studios zostało dodatkowo nadszarpnięte za sprawą fatalnego Fast & Furious Crossroads. Twórcy najwyraźniej zdają sobie z tego sprawę i zapowiadają zmiany, które powinny przypaść do gustu weteranom serii. Tu rodzi się jednak pytanie, czy producent ponownie nie przesadzi z hypem swojego nowego dzieła i czy oczekiwania oraz nadzieje fanów nie będą rozbudzone do niebotycznych rozmiarów, którym trudno będzie podołać. 

Szef Slightly Mad Studios zapowiada, że Project CARS 4 będzie najbardziej realistycznym symulatorem wyścigów w historii i to pod każdym względem.

W serii tweetów (które swoją drogą zostały już usunięte z Twittera), Ian Bell, czyli dyrektor generalny Slightly Mad Studios, ujawnił pierwsze szczegóły na temat Project CARS 4. Jak chwali się Ian, kolejna odsłona tych symulacyjnych wyścigów korzystać będzie z silnika Madness 2.0 Engine, a do tego stanowić ma najbardziej realistyczną symulację w historii. Zacznijmy od tej pierwszej kwestii, gdzie szef studia twierdzi, że każdy listek będzie rzucał cień na inny listek w Project CARS 4. Sugerować może to wykorzystanie technologii śledzenia promieni w czasie rzeczywistym, czyli ray tracingu, przynajmniej do cieni. Nie da się ukryć, że Project CARS 3 miało spore problemy z optymalizacją, a tytuł ten miejscami wyglądał gorzej niż poprzednik (i działał też gorzej). Dobrze więc, że Slightly Mad Studios tym razem koncentruje się na tym aspekcie. 

Do tego, PC4 ma być najbardziej realistycznym symulatorem wyścigów w historii i to pod każdym względem. Wygląda więc na to, że seria powróci do swoich korzenii. Jak na razie są to jednak jedynie zapewnienia producenta, które traktować można jedynie jak hasła marketingowe. Nie wiemy, kiedy możemy spodziewać się premiery Project CARS 4, ale zapewne najwcześniej będzie to druga połowa przyszłego roku, a gra najpewniej wyląduje już także na nowej generacji konsol. Ciekawe też, co się dzieje z konsolą Mad Box od Slightly Mad Studios, która zapowiadana była jako najpotężniejsza w historii. Po tym, jak studio zostało wykupione przez Codemasters, słuch o tym urządzeniu zaginął.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Project CARS 4 ma być najbardziej realistycznym symulatorem w historii

 0