Czekasz na The Sims 5? Złe wieści. Project Rene raczej ci się nie spodoba

The Sims 5 nie powstanie. Zamiast tego Electronic Arts woli rozwijać leciwe już The Sims 4, z drugiej strony jest też nastawiony na rozgrywkę sieciową Project Rene. I właśnie materiały z tej gry wyciekły do sieci. Szału jednak nie robią.

Od jakiegoś czasu trwają zamknięte beta testy Project Rene. Oczywiście z tej okazji do sieci wyciekły materiały z produkcji, choć warto pamiętać, iż testerzy otrzymali do dyspozycji mocno ograniczoną wersję symulatora. The Sims Labs oferuje dostęp do ledwie kawałka całej gry, nie ma nawet kreatora postaci czy trybu budowania. Te oczywiście pojawią się, ale nie akurat w tym testowym buildzie. Gracze na razie mogli wybrać jednego z czterech Simów i nadać mu imię.

Do sieci wyciekły materiały z bety Project Rene.

Następnie zaczynała się właściwa rozgrywka, która w tym przypadku polegała na wykonaniu codziennych zadań. Za ich wykonanie gracz otrzymywał pieniądze, które następnie mógł wydać na stroje dla Sima.

Główna zabawa w tym przypadku polegała na pracy w kawiarni z innymi graczami. Gdy zaczynamy działać, NPC przychodzą i siadają przy stolikach, następnie ktoś musi przyjąć zamówienie. W dymku na górze pojawi się to, co chce zamówić klient. 

Potem my albo inny gracz musi przyjąć zamówienia i zebrać przedmioty wybierając spośród kawy, espresso lub rogalika. Nie da rady wybrać więcej niż jednej pozycji.

Szansą na zdobycie punktów doświadczenia oraz wbijanie poziomu jest również rozmawianie z innymi Simami. Do odblokowania w becie było tylko 5 poziomów, z czego każdy dawał simoleony albo nową odznakę z imieniem.

Miasto jest inspirowane Paryżem. Sugeruje się ponadto, że Project Rene będzie nastawione na mikrotransakcje, a to już nie każdemu przypadnie do gustu.

Na razie zarówno oprawa graficzna, w tym wygląd postaci i ich animacje, a także sama rozgrywka wyglądają dość blado i nieciekawe. Pamiętajmy, że to jednak beta.