Przeciek z Call of Duty 2020 potwierdza czas akcji gry

Mimo że Call of Duty: Modern Warfare nadal dominuje na listach najpopularniejszych gier, tuż za rogiem jest już kolejne Call of Duty i tak jest każdego roku. Do sieci przedostały się materiały z nadchodzącej strzelanki FPS, prezentując fragmenty rozgrywki oraz ujawniając wiele na temat tego, czego fani mogą oczekiwać od tegorocznej produkcji, za którą odpowiada studio Treyarch. Materiał filmowy, który jest ciągle przesyłany na nowe serwery i równie szybko usuwany za złamanie praw autorskich, jest krótki i niskiej jakości, a jednak potwierdza wiele szczegółów. Po pierwsze, materiał pochodzi z wersji pre-alfa i potwierdza, że ​​gra będzie działała na nowo opracowanym silniku serii, który został po raz pierwszy użyty w Call of Duty: Modern Warfare z ubiegłego roku. Biorąc to pod uwagę, sama rozgrywka wydaje się bardziej zręcznościowa, co wydaje się prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że to Treyarch rozwija tegoroczny tytuł.

Do sieci wypłynął materiał, z którego wynika, że tegoroczne Call of Duty przeniesie nas w czasy Zimnej Wojny. Nie wiadomo czy będzie to Black Ops 5 czy też zupełnie nowa seria.

Co więcej, sama mapa jest o wiele bardziej żywa i kolorowa niż ta, którą można znaleźć w Modern Warfare - kolejna wskazówka na zaangażowanie Treyarch w tytuł. Na mapie widać czołgi M1 Abrams, które pojawiły się w eksploatacji w 1980 roku. Potwierdza to przekonanie, że tegoroczna odsłona będzie toczyć rozgrywkę w czasach zimnej wojny. Inne szczegóły, które potwierdzają ten fakt, to uzbrojenie, takie jak szwedzki karabin AK5, który wszedł do służby w 1986 roku.

Oczywiście materiał filmowy może być fałszywy (choć jest to mało prawdopodobne, patrząc na tempo jego znikania z sieci), dlatego warto podchodzić do tych informacji z odpowiednią ilością dystansu. Niezależnie od tego, czy to nagranie jest rzeczywiście prawdziwe, czy nie, nie powinniśmy czekać zbyt długo, na potwierdzenie tych informacji. Zazwyczaj nowe Call of Duty ujawniane jest w maju lub czerwcu. Oczywiście w związku z obecnymi  protestami w USA, wiele wydarzeń zostało przełożonych, co może również wpłynąć na prezentację Call of Duty 2020, choć jak dotąd nie ma powodów, żeby tak sądzić.