Intel szykuje się do szerszej premiery kart graficznych z rodziny Arc Alchemist, które rywalizować mają z Radeonami od AMD i GeForce'ami od NVIDII. Najnowsze testy pokazują jednak, że gigant z Santa Clara ma jeszcze sporo do nadrobienia względem konkurencji, gdyż jego produkty borykają się z licznymi błędami.
Najnowszy błąd został odkryty przez użytkownika Twittera o nazwie Löschzwerg, który od jakiegoś czasu testuje kartę graficzną DG1 opartą na architekturze Intel Xe LP. Błąd dotyczy przepustowości PCIe 4.0, w której karta Gunnir Index V2 DG1 nie jest w stanie nasycić linii PCIe 4.0 za pomocą testu funkcji PCI Express w 3DMarku.
Najnowszy błąd został odkryty przez użytkownika Twittera o nazwie Löschzwerg, który od jakiegoś czasu testuje kartę graficzną DG1.
PCIe 4.0
Index V2 wydaje się działać dobrze na wszystkich poprzednich interfejsach PCIe do standardu 3.0. Ale na PCIe 4.0 karta działa tak samo, jak PCIe 3.0, mimo że powinna osiągnąć praktycznie dwukrotnie lepszy wynik. Wskazuje to na jakąś formę wąskiego gardła lub błąd interfejsie w DG1.
PCIe 3.0
Przechodząc do Arc Alchemist, które jest oparte na architekturze Xe HPG, następcy Xe LP, pierwsza recenzja mobilnego modelu Arc A350M wykazała również, że funkcja Intel Dynamic Tuning Technology (DTT), która działa na podobnej zasadzie co technologia AMD SmartShift, obniża wydajność GPU, zamiast ją podnosić. Gdy DTT jest wyłączone, liczba klatek na sekundę prawie się podwaja w niektórych testach, co widać na poniższych screenach.
DTT powinno być dość łatwe do naprawienia, o ile Intel już nie załatał tego problemu, gdyż zapewne wymaga tylko optymalizacji stanów zasilania. Tymczasem naprawienie błędu PCIe może być nieco trudniejsze, ponieważ nie jest to powszechny problem wśród kart graficznych AMD Radeon czy NVIDIA GeForce. Jednak jak dotąd błąd został zauważony tylko na starszych kartach DG1, ale niewykluczone, że ostatnie opóźnienia kart graficznych Arc wynikają właśnie z tych przypadłości (i zapewne także kilku innych).
Pokaż / Dodaj komentarze do: Przed Intelem jeszcze sporo pracy. Ujawniono nowy błąd w karcie graficznej Niebieskich