Carl Rinsch, reżyser znany z filmu „47 Roninów” z Keanu Reevesem, planował powrót do branży dzięki projektowi „White Horse”, później przemianowanemu na „Conquest”. Historia naukowca tworzącego organiczny gatunek humanoidalny miała otworzyć drogę do serialu o ogromnym, globalnym potencjale. Prace ruszyły około 2017 roku, a reżyser sfinansował sześć krótkich odcinków dzięki własnym środkom i wsparciu inwestorów. Powstały materiał posłużył do przedstawienia wizji dużym studiom. Netflix zdecydował się zainwestować i zapłacił ponad 61 milionów dolarów za prawa do pierwszego sezonu.
Platforma streamingowa zaakceptowała kolejne wnioski budżetowe. Po wydaniu 44 milionów dolarów Rinsch otrzymał zgodę na następne 11 milionów. Produkcja miała wejść w decydujący etap, lecz nastąpił moment, który kompletnie zmienił historię projektu. Pieniądze na produkcję reżyser przelał na swoje osobiste konta. Zamiast opłacić dokończenie zdjęć, rozpoczął intensywny handel na giełdzie i w ciągu dwóch miesięcy stracił ponad połowę powierzonych środków. Pozostałe pieniądze ulokował w kryptowalutach.
Zgodnie z zarzutami, Carl Erik Rinsch zorganizował plan kradzieży milionów dolarów, pozyskując dużą inwestycję od serwisu streamingowego, twierdząc, że pieniądze zostaną przeznaczone na finansowanie tworzonego przez niego programu telewizyjnego. To była jednak fikcja - oświadczył prokurator.
Niespodziewany zwrot, który nie uratował projektu
Handel kryptowalutami okazał się chwilowo opłacalny i przyniósł zysk. Reżyser dysponował budżetem, który mógł umożliwić powrót na plan. Zamiast tego rozpoczął serię ekstrawaganckich zakupów. Prokuratura twierdzi, że na meble i antyki przeznaczył blisko cztery miliony dolarów. Kolejne miliony wydał na luksusowe samochody, w tym pięć Rolls-Royce’ów i Ferrari. Do tego dochodziły transakcje związane z materacami, pościelą, zegarkami oraz odzieżą. Serial wciąż nie istniał, a środki inwestycyjne Netflixa topniały.
Koniec marzeń o „Conquest”
W 2021 roku platforma podjęła ostateczną decyzję o anulowaniu projektu. Strata przekroczyła pięćdziesiąt pięć milionów dolarów. Dla Netflixa była to jedna z najbardziej kosztownych porażek w historii produkcji oryginalnych.
Rinsch usłyszał zarzuty obejmujące oszustwo elektroniczne, pranie pieniędzy oraz transakcje związane z majątkiem pochodzącym z nielegalnej działalności. Śledczy wskazywali na schemat, w którym pieniądze przeznaczone na produkcję były wykorzystywane w celach osobistych. Proces, który ujawnił skalę nadużyćReżyser twierdził podczas procesu, że dysponował prawem do tych środków, uznając je za zwrot wcześniejszych prywatnych inwestycji.
Ława przysięgłych nie przyjęła tej argumentacji. Po niespełna pięciu godzinach obrad uznała Rinscha za winnego wszystkich siedmiu zarzutów. Maksymalny wymiar kary sięga dziewięćdziesięciu lat więzienia, choć według analityków wyrok będzie krótszy.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Przekręcił Netflixa na miliony dolarów. Grozi mu nawet 90 lat więzienia