Kolejny międzykrajowy kabel w Bałtyku uszkodzony. Finowie zauważyli drastyczny spadek przepustowości

Kolejny podmorski przewód został przerwany w ostatnim czasie. Uszkodzeniu uległo połączenie między Finlandią a Estonią. W skutek zdarzenia maksymalna przepustowość między tymi dwoma krajami spadła z 1000 MW do 350 MW.

W listopadzie uszkodzone zostały dwa przewody światłowodowe umieszczone na dnie Morza Bałtyckiego. Jeden z nich łączy Litwę ze Szwecją, a drugi Finlandię z Niemcami. Aktualnie możemy już mówić o serii awarii przewodów na dnie Bałtyku, bo uszkodzony został kolejny z nich. Tym razem mowa jednak o kablu przesyłającym energię między Finlandią i Estonią. Konkretniej mówiąc chodzi o połączenie Estlink 2.

Do zdarzenia doszło w środę 25 grudnia około południa. O sprawie poinformował operator, czyli Fingrid, który przekazał również, że wszczęto dochodzenie.

Do zdarzenia doszło w środę 25 grudnia około południa. O sprawie poinformował operator, czyli Fingrid, który przekazał również, że wszczęto dochodzenie. Skutkiem awarii był drastyczny spadek przepustowości całego połączenia między krajami z poziomu 1000 MW do zaledwie 350 MW. Na chwilę przed uszkodzeniem Finowie mieli przesyłać do Estonii energię 658 MW (za pomocą dwóch przewodów). W momencie awarii odnotowano więc spadek przepustowości o 46%.

W tym miejscu należy dopowiedzieć, że przesyłanie prądu między Finlandią i Estonią odbywa się za pomocą dwóch częściowo podmorskich przewodów - Estlink 2 oraz Estlink 1. Przepustowość Estlink 1 wynosi 350 MW, a Estlink 2 już 650 MW. Łącznie oba kraje mogą więc korzystać z połączenia 1000 MW.

Premier Finlandii odniósł się do zdarzenia

O przerwaniu połączenia Estlink 2 poinformował w swoich mediach społecznościowych premier Finlandii, Petteri Orpo. Zaznaczył, że nawet w okresie świąt Bożego Narodzenia władze pozostają w gotowości i już badają sprawę. Premier zapewnił też, iż przerwanie połączenia nie wpłynie na dostawy energii elektrycznej dla Finlandii.

Fińskie władze we współpracy z operatorem Fingrid będą musiały określić co było przyczyną zdarzenia. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie nie wyklucza się możliwych działań sabotażowych.