Rosnące obawy o ceny podzespołów PC sprawiają, że wiele osób decyduje się na zakupy „na zapas”, obawiając się rychłych podwyżek. W kontekście niepewnej sytuacji na rynku pamięci DRAM głos zabrał jednak przedstawiciel Sapphire, który nieco uspokaja i apeluje o rozsądek oraz chłodną ocenę sytuacji.
Edward Crisler, PR Manager w Sapphire, w długiej rozmowie z serwisem The Hardware Unboxed poruszył m.in. temat kart graficznych, architektury RDNA 4 oraz sztucznej inteligencji. Najciekawszym wątkiem okazała się jednak sytuacja na rynku DRAM. Jego zdaniem obecny problem nie polega wyłącznie na realnych brakach czy wzrostach cen, ale przede wszystkim na atmosferze niepewności, która skłania konsumentów do panicznych decyzji zakupowych. Crisler porównał obecną sytuację do okresu wprowadzania ceł na początku roku. Wtedy to nie same taryfy były głównym problemem, lecz chaos informacyjny i strach przed tym, co przyniesie przyszłość.
Przedstawiciel Sapphire jest przekonany, że obecna sytuacja nie potrwa długo.
Stabilizacja w ciągu kilku miesięcy
Przedstawiciel Sapphire jest przekonany, że obecna niestabilność nie potrwa długo. Według niego rynek może zacząć się uspokajać w perspektywie 6–8 miesięcy, choć najbliższe pół roku będzie dla graczy trudne. To dość optymistyczne stanowisko, zwłaszcza że wiele raportów branżowych sugeruje pogorszenie sytuacji na rynku DRAM nawet do 2028 roku. Jednocześnie jednak Crisler zaznacza, że nawet gdy stabilizacja nastąpi, powrót do pełnej normalności zajmie jeszcze trochę czasu.
„Przestańcie panikować i grajcie”
Co ciekawe, osoba reprezentująca firmę sprzedającą karty graficzne otwarcie odradza kupowanie nowego sprzętu pod wpływem strachu. Jego zdaniem gracze nie powinni wydawać pieniędzy, tylko dlatego, że obawiają się przyszłych podwyżek. Zamiast tego warto odłożyć zakup, cieszyć się obecnym zestawem i poczekać na bardziej racjonalny moment na modernizację. Trzeba przyznać, że to niezwykle racjonalne stanowisko.
Crisler podkreśla też, że społeczność graczy wielokrotnie udowodniła swoją odporność, chociażby w czasach boomu na kryptowalutowy, gdy karty graficzne były nie tylko drogie, ale wręcz niedostępne.
Prawdziwy upgrade zamiast corocznej gonitwy
Zdaniem przedstawiciela Sapphire największym błędem jest ciągła pogoń za „najlepszym” procesorem czy GPU co roku. Jeśli obecny sprzęt nadal oferuje dobrą wydajność, zakup nowej generacji tylko z obawy przed przyszłością może okazać się zwyczajnym marnowaniem pieniędzy.
Przekaz jest jasny: zamiast reagować emocjonalnie, lepiej poczekać na realny skok wydajności i dokonać sensownego, faktycznego upgrade’u. W czasach niepewności to właśnie spokój i cierpliwość mogą okazać się najlepszą strategią dla graczy.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Przestańcie panikować i kupować na zapas. Producent kart graficznych apeluje do graczy