Gdy Playerunknown's Battlegrounds debiutował na początku 2017 roku na Steam w ramach early access raczej nikt nie oczekiwał, że zdoła pobić wszelkie wcześniejsze rekordy ustanowione przez inne gry i wygenerować jego autorom tak ogromne przychody. A jednak, w momencie finalnej premiery na PC kilkanaście miesięcy później PUBG posiadał już w pełni ugruntowaną pozycję ciesząc się powszechnym uznaniem. Sytuacja zmieniła się jakiś czas po pojawieniu się darmowego i przez to atrakcyjniejszego Fortntie. Fani wirtualnej rozrywki, który zaczęli interesować się gatunkiem battle royale przychylniej patrzyli na opartą na modelu free-to-play produkcję Epic Games, na czym stopniowo tracił właśnie Playerunknown's Battlegrounds. Niestety pojawienie się tytułu Bluehole na konsolach Xbox One i ostatnio PlayStation 4 raczej nie wiele zmieniło w całej sytuacji, gdyż mijający rok bez cienia wątpliwości należał właśnie do Fortnite.
Po wprowadzeniu najnowszej aktualizacji do PUBG odnotowano zwiększone zainteresowanie niegdyś najpopularniejszym battle royale.
Choć jak wynika z najnowszych statystyk PUBG zaczął nadrabiać stratę do swego konkurenta. Według Steam Charts w ciągu ostatnich 30 dni na serwerach gry przebywało maksymalnie 1,109,766 co jest oczywiście sporym wzrostem, albowiem w listopadzie liczba ta wynosiła 895,650, a więc najmniej ze wszystkich miesięcy w roku. Dane potwierdził także wykres widoczny na Steamie — wczoraj zanotowano aż 1,083,312 graczy, aczkolwiek dziś nastąpił nieznaczny spadek w granicach 976,015 ludzi. Tak czy inaczej, statystyki udowodniły, że PUBG po okresie posuchy oraz braku nowości, które mogłyby przyciągnąć starych i nowych odbiorców chwilowo wrócił na właściwe tory. Z pewnością jest to zasługa wprowadzonej niedawno zimowej mapy mającej pierwotnie pojawić się dawno temu. Widocznie deweloperzy uznali okres świąteczny za najwłaściwszy moment.
Pytanie brzmi na jak długo studio odpowiedzialne za projekt zdoła utrzymać zwiększone zainteresowanie swoim produktem? Konkurencja nie spi i co chwile jesteśmy zasypywani coraz to nowszymi grami z gatunku battle royale jak np. darmowym Ring of Elysium, który mapę umieszczoną w zasypanym śniegiem kurorcie posiada już od momentu premiery. Z drugiej strony spadek formy po takim gorącym dla PUBG okresie nie wydaje się szczególnym zaskoczeniem i najpewniej podobny moment napotka także rywal w postaci Fortnite. Ponadto Bluehole zarobiło i tak dużo więcej niż zakładało przed wypuszczeniem tytułu na rynek.
Pokaż / Dodaj komentarze do: PUBG - odnotowano wzrost zainteresowania grą. Tytuł wraca na właściwe tory?