Qualcomm odrzuca 130 miliardów USD i nie sprzeda się Broadcom

Wbrew wcześniejszym doniesieniom dotyczącym przejęcia Qualcomm przez firmę Broadcom, nie dojdzie do połączenia tych dwóch gigantów. Qualcomm odrzucił opiewającą na 130 miliardów dolarów ofertę i firmy będą dalej funkcjonować jako całkowicie odrębne podmioty. 

Zakup Qualcomm za kwotę 130 miliardów USD ustanowiłby wartość pojedynczego udziału w firmie na poziomie 70 USD, co jest kwotą przewyższającą początkową wartość. Jednakże po uważnym przeanalizowaniu umowy, CEO i inni zarządzający stwierdzili, że sprzedaż za taką kwotę nie wchodzi w rachubę. Prezes zarządu Paul Jacobs wystosował oświadczenie, w którym tłumaczy odrzucenie oferty Broadcom: "Zarząd jest przekonany, że oferta Broadcom zaniża wartość Qualcomm, zwłaszcza biorąc pod uwagę pozycję lidera w technologiach mobilnych i perspektywy przyszłego rozwoju". Steve Mollenkopf, CEO Qualcomm, uważa, że producent chipsetów jest na szczycie w przemyśle półprzewodników i będzie dalej wartościowy dla akcjonariuszy. Firma znana jest również z produkcji modemów, a Qualcomm planuje odegrać kluczową rolę w dostarczaniu najnowszych podzespołów podczas wprowadzania sieci 5G.

Odrzucenie oferty za 130 miliardów dolarów tylko początkowo wydawać się może bardzo złym posunięciem

"Żadna inna firma nie ma lepszej pozycji na rynku mobilnym, IoT, motoryzacyjnym, komputerowym i sieciowym w zakresie półprzewodników. Jesteśmy przekonani o naszej zdolności do zapewnienia dodatkowej wartości akcjonariuszom i będziemy się rozwijać w tych atrakcyjnych segmentach oraz przewodzić w przejściu na 5G" - powiedział Mollenkopf. Zarząd skupił się na akcjonariuszach i stwierdził, że sprzedaż koncernu nie byłaby korzystna. Przyszłość firmy rysuje się w bardzo jasnych barwach i jeśli nie nastąpi nieprzewidziany kataklizm, to Qualcomm dalej będzie jednym z największych dostawców chipów na świecie. Ciągły rozwój oraz kontrakty na przyszłe dostawy, w co wliczamy choćby najnowsze układy, które znajdą się między innymi w Samsungach S9, sprawiają, że zarząd prawdopodobnie podjął słuszną decyzję, pomimo propozycji opiewającej na tak niebotyczną kwotę. Warto również wspomnieć, iż sama transakcja była obarczona ogromnym ryzykiem, gdyż urzędy raczej nie zgodziłyby się na połączenie tych dwóch gigantów, którzy po fuzji staliby się praktycznie monopolistami na rynku.