Radeon RX 6500 jednak pojawił się w sprzedaży. Tylko czy to ma sens?

W sprzedaży pojawiła się nowa karta graficzna AMD, o której większość przestała w ogóle myśleć. Radeon RX 6500 – bez XT – zadebiutował po cichu, bo i nie ma za bardzo czym się chwalić.

Przez lata uważana za zaginioną generacyjnie kartę, RX 6500 była obiektem spekulacji po premierze RX 6500 XT w 2022 roku. XT miała trudny start, głównie przez kontrowersyjne decyzje projektowe – tylko 4 GB pamięci RAM i wąska 64-bitowa magistrala pamięci, co skutecznie ograniczało jej potencjał.

RX 6500, która właśnie pojawiła się w ofercie Zephyra, stanowi uzupełnienie luki między RX 6500 XT a RX 6400. Karta oferuje 1024 procesory strumieniowe (czyli tyle, ile model XT), ale z niższymi taktowaniami i niższym poborem mocy. Co najważniejsze – nie wymaga zewnętrznego zasilania, co czyni ją świetną opcją dla miniaturowych komputerów klasy mini-ITX lub zestawów biurowych z ograniczoną mocą zasilacza.

Skromna, ale praktyczna – dane techniczne RX 6500 od Zephyra

• Architektura: RDNA 2.0
• Procesory strumieniowe: 1024
• Taktowanie bazowe: 1,73 GHz
• Taktowanie boost: 2,11 GHz
• Pamięć: 4 GB GDDR6
• Pobór mocy: 55 W
• Złącza: DisplayPort + HDMI
• Rozmiar: 4,33 x 6,73 x 1,46 cala
• Chłodzenie: wersja Dual ITX – dwa wentylatory; wersja LPoneslot – jeden wentylator

Budżetowy hit czy relikt przeszłości?

Nie wiadomo czy Radeon RX 6500 pojawi się oficjalnie na rynkach poza Azją, w tym w USA i Europie. W obliczu rosnącego zapotrzebowania na karty klasy średniej i niższej, karta bez zewnętrznego zasilania i z umiarkowaną mocą obliczeniową może znaleźć swoje miejsce w niszy, której rynek high-end kompletnie nie pokrywa.

Co ciekawe, RX 6500 pobiera tylko 2 waty więcej niż RX 6400, a jednocześnie oferuje więcej jednostek obliczeniowych. Z drugiej strony RX 6500 XT, mimo większej mocy, wymaga już 107 W, co wymusza zasilacz z dodatkowym złączem 6-pin. RX 6500 może więc być złotym środkiem – oszczędna jak RX 6400, ale nieco bardziej wydajna.

Dla kogo ta karta?

Radeon RX 6500 od Zephyra raczej nie znajdzie fanów wśród entuzjastów gier AAA czy streamerów, ale dla biura, domowego HTPC, ucznia czy gracza retro może być doskonałym wyborem. Jej cena (jeszcze nieznana na rynkach międzynarodowych) zadecyduje o tym, czy będzie to hit jak RX 570 swojego czasu, czy tylko mało znacząca ciekawostka.