Ten kawałek metalu i plastiku kosztuje tyle co RTX 5060. Razer w formie

Razer ma teraz w ofercie nową obudowę dla zewnętrznej karty graficznej. Model Core X V2 zapewnia wsparcie dla Thunderbolt 5 i może zmieścić nawet 4-slotowe GPU. W zestawie nie znajdziemy jednak zasilacza.

"Mobilność spotyka się z wydajnością komputera stacjonarnego" - taki napis zobaczymy od razu po wejściu na stronę nowego produktu Razera. Chodzi o Core X V2, czyli obudowę dla zewnętrznej karty graficznej (eGPU). Jak dobrze wiemy, temat eGPU nigdy nie był tani. I w tym przypadku również nie ma wyjątku. Core X V2 kosztuje bowiem 349,99 dolarów, czyli niecałe 1300 zł. Za tyle możemy już kupić nowego RTX-a 5060.

Z opisu produktu dowiadujemy się również, że obudowa została wykonana ze stali i posiada wentylator 120 mm, który uruchamia się w trakcie dużego obciążenia.

Nowa obudowa eGPU od Razera wspiera Thunderbolt 5, który zapewnia przepustowość 80 Gb/s. Jak wynika ze specyfikacji, w rzeczywistości obsadzona karta graficzna będzie jednak działać na PCIe 4.0 x4, czyli z przepustowością 64 Gb/s.

Bez PSU w zestawie

Razer Core X V2 nie posiada wbudowane zasilacza. Użytkownicy muszą zatem szykować się nie tylko na zakup karty graficznej, ale i PSU. Wewnątrz zmieszczą się zasilacze w standardzie ATX, czyli takie same, jakie montujemy w komputerach stacjonarnych.

Ładowanie do 140 W

Zostając jeszcze w temacie dostarczania energii, obudowa Razera pozwala na zasilanie urządzeń (w domyśle laptopa) za pomocą złącza USB-C (Thunderbolt 5) z mocą do 140 W.

Pozostałe cechy

Razer Core X V2 mierzy 421 x 216 x 197 mm, a waga wynosi 3,9 kg. Wewnątrz można zamontować maksymalnie 4-slotową kartę graficzną. Z opisu produktu dowiadujemy się również, że obudowa została wykonana ze stali i posiada wentylator 120 mm, który uruchamia się w trakcie dużego obciążenia. Można też samodzielnie sterować jego krzywą.

W zasadzie na tym główne cechy obudowy eGPU Razera się kończą. Nie ma tutaj żadnych wodotrysków ani większych bajerów. Pytanie więc czy uważacie, że około 1300 zł to odpowiednia cena?