Redfall - polowanie na wampiry wystartuje za kilka miesięcy

Xbox Developer_Direct pozowliło nam przyjrzeć się rozgrywce w Redfall, pokazując, jak będzie prezentować się nowy otwarty świat w grze Arkane, a przy okazji poznaliśmy datę premiery.

Pomimo kilkumiesięcznego opóźnienia, kolejna duża gra Arkane jest (względnie) blisko premiery. Studio potwierdziło, że Redfall będzie dostępne 2 maja na Xboxach Series X/S i komputerach PC z systemem Windows, z dostępem w dniu premiery w ramach Game Pass. Tak jak poprzednio, strzelanka traktująca o zabijaniu wampirów jest rozszerzeniem formuł Dishonored i Prey — jest to gra stawiającą na skradanie się, stworzona z myślą o trybie wieloosobowym i nieprzewidywalności.

Pomimo kilkumiesięcznego opóźnienia, kolejna duża gra Arkane jest (względnie) blisko premiery.

Podobnie jak inne tytuły Arkane, Redfall daje graczom sporo swobody. Możemy bezpośrednio walczyć z wampirami przejmującymi tytułowe miasto, ale zostaniemy również nagrodzeni, jeśli zastosujemy bardziej skryte podejście lub sprytnie wykorzystamy swój sprzęt. Koncepcja otwartego świata nie jest całkiem nowa dla Arkane (Prey taki oferowało), ale wybór postaci i nastawienie na rozgrywkę online już tak. Możemy wybrać bohatera, który odzwierciedla nasz styl gry, a maksymalnie cztery osoby mogą pokonać złoczyńców w trybie kooperacji. Niektóre taktyki zadziałają tylko wtedy, gdy gramy jako drużyna.

Swobodna rozgrywka dodaje trochę różnorodności, ale możecie też spodziewać się broni z losowymi statystykami i personalizacją. Niektóre mechaniki będą znajome. Znajdziemy tu także poboczne aktywności, wykraczające poza główne misje fabularne (takie jak ratowanie ocalałych), drzewka umiejętności i inne systemy, które zachęcają do eksploracji i nieograniczania się do tego, co niezbędne.

Jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy Redfall utrzyma poziom poprzednich gier Arkane. Widać jednak, że producent nie szuka rewolucyjnych rozwiązań, tylko tworzy swoje nowe gry w oparciu o to, co sprawdziło się w poprzednich, jak to miało miejsce w przypadku Deathloop.