Reklamy polityczne, stworzone z pomocą sztucznej inteligencji, muszą być wyraźnie oznaczone

Reklamy polityczne, stworzone z pomocą sztucznej inteligencji, muszą być wyraźnie oznaczone

W obliczu nadchodzącego sezonu wyborczego Google oraz YouTube starannie analizują reklamy polityczne poddawane modyfikacjom przez sztuczną inteligencję, co w miarę przyspieszających się kampanii wywołuje coraz większe obawy, szczególnie w kontekście rosnącego zainteresowania kandydatów politycznych generatywną sztuczną inteligencją.

Partie polityczne sięgają po najnowsze technologie w spotach wyborczych.

Według nowej aktualizacji zasad Google dotyczących treści politycznych, wszelkie materiały reklamowe, które wykorzystują "syntetyczne" lub sztucznie zmienione postacie, głosy lub inne elementy, muszą w sposób jednoznaczny ujawniać to użycie w samej reklamie. Google już wcześniej zakazywało wykorzystywania fałszywych treści w reklamach. Jednak rozszerzone zasady ujawniania teraz obejmują wszelkie zmiany dokonywane przy użyciu sztucznej inteligencji, z wyjątkiem tych, które są nieistotne dla twierdzeń zawartych w reklamie. Te zasady wyłączają również treści syntetyczne, które zostały zmienione lub wygenerowane w sposób, który nie wpływa na rzeczywiste twierdzenia zawarte w reklamie. Sztuczną inteligencję można nadal stosować do modyfikacji niektórych filmów i zdjęć, takich jak zmiana rozmiaru obrazu, kadrowanie, korekcja kolorów, eliminacja defektów lub edycja tła.

Google i YouTube wymagają wyraźnego oznaczania wykorzystania sztucznej inteligencji w reklamach politycznych.

Reklamy polityczne oraz ich interakcja z Big Tech przekształcają się i stanowią istotny element zbliżających się wyborów prezydenckich w USA, ale nie tylko. W końcu wybory zbliżają się również na naszym rodzimym podwórku, a ugrupowania polityczne sięgają po najnowsze technologie (spot PO z wygenerowanym głosem Mateusza Morawickiego). Elon Musk niedawno ogłosił, że platforma X (poprzednio znana jako Twitter) ponownie będzie akceptować reklamy polityczne kandydatów i partii politycznych. To stanowi zniesienie ogólnego zakazu reklam politycznych obowiązującego przez ostatnie cztery lata. Decyzja ta została podjęta w momencie, gdy użytkownicy platformy zaczęli zgłaszać wzrost liczby nieoznaczonych reklam politycznych pojawiających się w ich strumieniach.

Nowe zasady Google wejdą w życie w listopadzie i będą miały zastosowanie do reklam wyborczych na różnych platformach Google, w tym na YouTube oraz na stronach innych firm należących do sieci reklamowej firmy.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Reklamy polityczne, stworzone z pomocą sztucznej inteligencji, muszą być wyraźnie oznaczone

 0