W świecie inżynierii oprogramowania, gdzie godziny spędzane na analizie zrzutów awaryjnych (crash dumpów) są normą, pojawiło się narzędzie, które - według jego twórcy - może „na zawsze zmienić” sposób, w jaki programiści radzą sobie z awariami.
Sven Scharmentke, znany również w sieci jako Svnscha, opublikował na GitHubie projekt mcp-windbg, który łączy potęgę sztucznej inteligencji z narzędziem debugowania firmy Microsoft – WinDBG. I wygląda na to, że społeczność programistów może być świadkiem małej rewolucji.
AI zamiast komend: naturalny język w debugowaniu
Dotąd analiza crash dumpów była domeną terminala i pracy programistów operujących komendami w narzędziach takich jak WinDBG czy CDB, często bez żadnej przyjaznej warstwy użytkownika. Nawet w 2025 roku wielu specjalistów z branży uznaje ręczne debugowanie za nieunikniony, choć żmudny, element codziennej pracy.
Svnscha postanowił to zmienić, tworząc interfejs konwersacyjny w języku naturalnym, który pozwala zadawać pytania i wydawać polecenia debugerowi za pośrednictwem AI. Dzięki temu nawet osoby niebędące mistrzami asemblera mogą teraz zrozumieć i rozwiązać problem w aplikacji znacznie szybciej i skuteczniej.
Open source i potęga Copilota
Narzędzie mcp-windbg to projekt typu open source, w którym wykorzystano duże modele językowe (LLM) – takie jak GitHub Copilot – do sterowania debugerem. Sztuczna inteligencja może teraz:
-
wykonywać zaawansowane polecenia WinDBG/CDB,
-
interpretować kod asemblera,
-
dekodować wartości heksadecymalne,
-
analizować struktury danych przy użyciu symboli,
-
a nawet sugerować naprawę błędów.
Wszystko to użytkownik osiąga, zadając pytania w zwykłym języku angielskim. Jak podkreśla Svnscha, „AI zna polecenia debugera lepiej niż większość programistów”, co czyni ją idealnym wsparciem w codziennym troubleshootingu.
„Vibe-coding przy dwóch kawach” – powstanie mcp-windbg
Na swoim blogu Svnscha dzieli się historią narodzin projektu. Inspiracją była jego własna frustracja związana z mozolnym debugowaniem. Przełom nastąpił, gdy postanowił połączyć swoje doświadczenie z AI, podczas jednej z porannych sesji kodowania z kawą. Jak sam pisze, najtrudniejszym elementem technicznym było stworzenie interfejsu umożliwiającego komunikację AI z CDB – konsolowym debugerem Microsoftu. Efekt? System, który nie tylko działa, ale także wydatnie skraca czas potrzebny na analizę i usuwanie błędów.
Demo: AI nie tylko rozpoznaje problem, ale też go naprawia
Na blogu inżyniera dostępne są dwa filmy demonstracyjne. W pierwszym widzimy:
-
instalację narzędzia,
-
uruchomienie aplikacji Windows, która ulega awarii,
-
aktywację Copilota, który odnajduje zrzut awaryjny,
-
analizę przyczyny awarii i sugestię poprawki.
W drugim filmie pokazano analizę wielu zrzutów awaryjnych jednocześnie, co czyni narzędzie jeszcze bardziej przydatnym dla zespołów pracujących nad złożonymi systemami lub produktami o dużej skali. „AI szybko identyfikuje, że aplikacja uległa awarii, wyjaśnia, które konkretne warunki doprowadziły do awarii i sugeruje rozwiązanie” – mówi Svnscha.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Rewolucja w debugowaniu. Sztuczna inteligencja analizuje zrzuty pamięci systemu Windows