Na przestrzeni ostatniego roku wiele słyszeliśmy o tragicznych warunkach zatrudnienia w magazynach Amazonu na całym świecie. Presja, duże obciążenie fizyczne i jedne z najbardziej restrykcyjnych polityk w sprawie czasu pracy. Nikt się chyba jednak nie spodziewał, że do tego wszystkiego będzie można doliczyć atak robota. Ponad 20 pracowników Amazona z magazynu w New Jersey zostało hospitalizowanych, po tym jak jeden z robotów uszkodził pojemnik ze skondensowanym gazem pieprzowym, sprzedawanym w Ameryce jako gaz na niedźwiedzie. Jeden z nich jest w stanie krytycznym, a kolejnych 30 zostało opatrzonych na miejscu zdarzenia. Pozostałym pracownikom nic już nie zagraża i zostali zwolnieni ze szpitala. Oficjalna wersja wydarzeń mówi, że automatyczna maszyna przedziurawiła ważącą 250 gramów puszkę ze sprayem na niedźwiedzie, uwalniając skondensowaną kapsaicynę – organiczny związek chemicznym który jest odpowiedzialny za ostry, piekący smak papryki chili i mocno działa na receptory bólu. Kapsaicyna jest głównym składnikiem gazu pieprzowego, a biorąc pod uwagę wysokie stężenie w postaci gazu na niedźwiedzie, nietrudno wyobrazić sobie efekt.
Nie ma powodów do obaw. To nie jest początek rewolucji robotów. A może jednak...? Z pewnością rewolucji będą domagać pracownicy, a następne spotkanie amerykańskich związkowców będzie bez wątpienia interesujące.
"Dziś w naszym magazynie w Robibinsville, zniszczona puszka z aerosolem była przyczyną silnych oparów w skażonym rejonie w placówce. Bezpieczeństwo naszych pracowników jest naszym najważniejszym priorytetem, wszyscy pracownicy tego rejonu zostali przeniesieni do bezpiecznego miejsca, a pracownicy doświadczający dolegliwości z tego powodu zostali opatrzeni na miejscu. Na skutek zdarzenia niektórzy pracownicy zostali przetransportowani do lokalnych szpitali w celu dokładniejszych badań i leczenia" - powiedziała przedstawicielka Amazona w oświadczeniu dla ABC News. "Wszyscy pracownicy zostali już, albo wkrótce zostaną zwolnieni ze szpitala. Bezpieczeństwo jest naszym najwyższym priorytetem i pełne dochodzenie jest w trakcie przeprowadzania. Chcemy podziękować pierwszym osobom, które zareagowały i pomagały przy incydencie" - napisał przedstawiciel Amazona krótko po wydarzeniu.
Pracownicy Amazona nie są zrzeszeni w żadnym związku zawodowym, jednak jeden ze związków mimo to wydał oświadczenie związane z zagrożeniem jakie niosą roboty. Wielce prawdopodobne jest jednak, że związek ten wykorzystał sytuację, by podkopać pozycję robotów, które to przecież zabierają miejsca pracy, a ich wydajność w porównaniu z fizycznymi pracownikami jest wiele wyższa, co niejednokrotnie udowodniono. "Automatyczne roboty Amazona wystawiłyu życie ludzkie na ryzyko, czego efekty mogły być katastrofalne, a długofalowe efekty u ponad 80 pracowników są nieznane" - powiedział przewodniczący związku sprzedawców i hurtowników - "Najbogatsza firma na świecie nie może mieć przyzwolenia na narażanie życia pracowników. Nasz związek nie cofnie się póki Amazon nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za ten i wiele innych groźnych incydentów".
Pokaż / Dodaj komentarze do: Robot Amazona wypuścił gaz pieprzowy w magazynie. Pracownicy w szpitalu