Rosja pokazuje pogromcę Tesli. Takiego elektryka jeszcze nie widzieliście

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, większość producentów samochodów wycofała swoje operacje z Rosji, co pozostawiło puste fabryki. Jednak Politechnika Moskiewska zaproponowała rozwiązanie: własny samochód elektryczny o nazwie Amber.

Niemal cały świat zmierza mniej więcej w stronę elektromobilności. Trend widać nawet w Rosji, która ma obecnie wiele nieczynnych fabryk po tym, jak wielu producentów samochodów opuściło kraj w odpowiedzi na inwazję na Ukrainę.  Teraz w internecie pojawiło się jedno z rozwiązań problemu, rosyjski samochód elektryczny Amber. Na obecnym etapie trudno ocenić, jak realne są te zapowiedzi, ale sprawdźmy, co wiadomo dotychczas o tym nowym pojeździe.

Rosyjski elektryk nie bez powodu stawiany jest obok Fiata Multipli.

Kpiąco określany w internecie jako "pogromca Tesli", Amber ma być produkowany w ramach projektu Politechniki Moskiewskiej. To komercyjny pojazd elektryczny, który ma być wytwarzany wyłącznie z krajowych komponentów, wliczając w to baterie. Nie mamy jeszcze danych dotyczących pojemności baterii, ale analizując kształt nadwozia i potężną dolną część między osiami, która potencjalnie pomieściłaby baterię, można przypuszczać, że będzie to ogromna jednostka (choć o niskiej gęstości energii, co może ograniczyć zasięg pojazdu).

Patrząc na proporcje drzwi, wydaje się, że przestrzeń dla pasażerów zaczyna się powyżej tego obszaru. Słychać plotki, że produkcja ma odbywać się w fabryce Avtotor w Kaliningradzie, która dawniej produkowała pojazdy dla BMW, Forda, Hyundaia czy KIA. Planowane rozpoczęcie produkcji przewidziane jest na rok 2025.