Rosyjski internet od dawna wzbudza kontrowersje również za sprawą informacji o ewentualnym odcięciu się tego kraju od globalnej sieci i przejściu na własne rozwiązanie. Kremlowi nie po drodze jest z zagranicznymi serwisami społecznościowymi takimi jak Twitter, wobec którego podjęto pewne działanie. Otóż od środy platforma na terenie Rosji ładuje się wolniej niż zazwyczaj, a w niektórych przypadkach odtworzenie treści w tym wideo jest całkowicie niemożliwe. Spowolnienie dotyczy 100% urządzeń mobilnych i 50% sprzętu stacjonarnego. Za spowolnienie Twittera odpowiada Roskomnadzor kontrolujący rosyjski rynek internetowy, natomiast sama decyzja zapadła po wcześniejszych ostrzeżeniach adresowanych w kierunku Twittera za brak działań wobec nielegalnych zdaniem władz materiałów. Chodziło m.in. o posty wzywające do protestów w obronie rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Na celowniku Moskwy znalazł się nie tylko Twitter, ale także Facebook, Instagram, YouTube, TikTok czy Telegram.
Rosja postanowiła spowolnić u siebie ,działanie Twittera za to, że platforma nie usunęła nielegalnych zdaniem Kremla treści.
Oprócz tego nacisk położono na treści z wezwaniami do popełniania samobójstw przez nieletnich oraz pornografią dziecięcą. Regulator podał, że wysłał do Twittera ponad 28000 wniosków o usunięcie nielegalnych treści od 2017 roku, z czego 3168 materiałów z zakazanymi informacjami nadal pozostaje na platformie. Anton Gorełkin członek komisji ds. technologii informacyjnych i komunikacji Dumy (niższej izby parlamentu Rosji) przyznał, że następny w kolejce jest serwis należący do Marka Zuckerberga, ale wspomniano też o innych portalach. Oficjalnie za decyzją Roskomnadzora stoi chęć chronienia obywateli przed szkodliwymi materiałami udostępnianymi na Twitterze. Ograniczenie prędkości działania strony może być pierwszym etapem, kolejny to całkowite zablokowanie dostępu do usługi.
1 listopada 2019 roku w Rosji wprowadzono ustawę o "suwerennym runecie" zobowiązującą operatorów do instalacji narzędzi przeciwdziałających zagrożeniom w internecie, które będą filtrować i ograniczać ruch czy blokować wybrane strony. 30 grudnia 2020 roku to ważna data, ponieważ właśnie wtedy Władimir Putin podpisał ustawę dającą Roskomnadzorowi opcję blokowania lub spowalniania zagranicznych zasobów internetowych co właśnie ma miejsce. Ciężko ocenić czy Rosjanie zostaną całkowicie pozbawieni wglądu w globalną sieć. Dużo zależy też od dalszych kroków zagranicznych portali działających w Rosji.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Rosja spowolniła działanie Twittera