Na skutek ataku hakerów wczorajszego dnia przestały strony części wojewódzkich komend policji. Przerwy w działaniu występowały również w przypadku witryny Polskiej Policji oraz Komendy Stołecznej. Odpowiedzialna za atak jest proputinowska grupa Killnet, która oficjalnie wystąpiła w maju przeciw Polsce.
"Chwilowe niedostępności poszczególnych serwisów związane były z atakami DDoS na przedmiotowe serwisy" - powiedział dla portalu cyberdefence24 insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji. "Powyższe zdarzenie nie miało wpływu na poprawne funkcjonowanie sieci policyjnych, nie stwierdzono również żadnych zdarzeń związanych z przełamaniem zabezpieczeń sieci i systemów policyjnych". Inspektor dodaje, że "działania ochronne skutkować mogły czasowym brakiem dostępności poszczególnych serwisów policyjnych w rożnych sieciach dostawców usług internetowych, a wynika to z aktywnego dostosowywania do zaistniałej sytuacji systemów bezpieczeństwa teleinformatycznego, usług Anty-DDoS oraz stosowania strategii mitygacji zagrożenia w postaci mechanizmu Black hole".
W czwartek przestały działać niektóre strony polskiej policji, co ma związek z atakiem rosyjskich hakerów z grupy Killnet.
Rosyjskie media nagłaśniają informacje o ataku, opisując wydarzenie jako wielki sukces odniesiony przez hakerów w Killnet. Tego typu ataki będą się zapewne nasilać, a grupa publicznie wypowiedziała wojnę również USA, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Łotwie, Rumunii, Litwie, Estonii i Ukrainie, przy czym kilka z tych krajów już zaatakowano. Killnet specjalizuje się w atakach typu DDoS.
Rosyjskie ośrodki propagandowe nagłaśniają informację o przeprowadzeniu przez grupę Killnet ataku hakerskiego na witryny Polskiej Policji. Wrogie operacje wymierzone w nasz kraj przedstawiono jako "wielki sukces".
Pokaż / Dodaj komentarze do: Rosja zaatakowała polską policję. Proputinowskie media chwalą się sukcesem