Pierwszy w Rosji półautonomiczny humanoidalny robot AIDOL miał być dowodem na technologiczną niezależność kraju i symbol postępu w dziedzinie sztucznej inteligencji. Zamiast tego jego premierowy występ zakończył się fiaskiem. Maszyna przewróciła się kilka sekund po uruchomieniu, a nagranie z incydentu błyskawicznie stało się memem.
Robot AIDOL został zaprojektowany przez laboratorium Dynamic Organism Lab, znane też pod nazwą AIDL – Dynamic Organism Artificial Intelligence Laboratory. Projekt miał być wizytówką rosyjskiej myśli technologicznej. Twórcy zapowiadali, że maszyna będzie w stanie pracować autonomicznie do sześciu godzin, poruszać się z prędkością sześciu kilometrów na godzinę i przenosić przedmioty o wadze do dziesięciu kilogramów.
Według opisu na stronie laboratorium, AIDOL wyposażono w zestaw algorytmów pozwalających na samodzielną orientację w przestrzeni, rozpoznawanie obiektów i interakcję z ludźmi. Robot miał również reagować emocjonalnie – jego system mimiczny potrafi odwzorować dwanaście podstawowych emocji oraz setki mikroekspresji.
Jedno z promocyjnych zdjęć maszyny, przedstawiające humanoida o zaciętym wyrazie twarzy, stało się w internecie przedmiotem żartów. Komentatorzy określali jego „mikroekspresję” mianem „morderczej cyberwściekłości”, co ironicznie okazało się trafne po jego nieudanym debiucie.
Publiczna prezentacja zakończona upadkiem
Pokaz AIDOL-a odbył się wczoraj w Moskwie i miał zaprezentować światu potencjał nowej generacji rosyjskich robotów. Zaledwie kilka sekund po uruchomieniu maszyna straciła równowagę i przewróciła się na scenę, wywołując konsternację wśród obecnych dziennikarzy i gości.
Reakcja twórców i przyszłe plany
Zespół Dynamic Organism Lab przyznał, że incydent był niefortunny, ale zapewnił, że projekt będzie kontynuowany. Twórcy podkreślili, że analizują przyczyny awarii i zamierzają wyciągnąć z niej wnioski. W komunikacie opublikowanym po pokazie stwierdzono, że „każda demonstracja jest okazją do nauki” i że laboratorium nie zamierza rezygnować z planów komercjalizacji projektu.
Rosyjska agencja informacyjna TASS podała, że aż 77 procent komponentów wykorzystanych do budowy AIDOL-a pochodzi od rodzimych dostawców. Celem laboratorium jest zwiększenie tego udziału do 93 procent, co ma uniezależnić produkcję od importu technologii z Zachodu.
AIDOL nie ogranicza się jedynie do robotów fizycznych. Firma oferuje również wirtualną wersję swojego bota, przeznaczoną do pracy na komputerach stacjonarnych. Aplikacja ma być instalowana w przestrzeniach publicznych, gdzie może prowadzić rozmowy i wchodzić w interakcje z ludźmi.
Symbol ambicji i problemów rosyjskiej robotyki
Upadek AIDOL-a stał się viralem w rosyjskich mediach społecznościowych. Rosja od kilku lat próbuje rozwijać własne rozwiązania w dziedzinie sztucznej inteligencji, automatyzacji i robotów humanoidalnych, aby ograniczyć zależność od zachodnich technologii.
Eksperci zauważają, że AIDOL może być pierwszym krokiem w długim procesie budowy narodowego programu robotycznego, ale jednocześnie podkreślają, że Rosja wciąż pozostaje daleko w tyle za liderami rynku, takimi jak Boston Dynamics, Figure AI czy Agility Robotics. O ile zapowiedzi są bardzo obiecujące w praktyce, sceptycy pozostają w przekonaniu, że robot skończy porobnie jak rosyjski przyrząd do świecenia... ;)
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Rosjanie zbudowali własnego autonomicznego robota. Oczywiście nie działa