Nowa generacja kart graficznych GeForce RTX 50 spotkała się z problemami produkcyjnymi, które wpłynęły zarówno na klientów indywidualnych, jak i producentów gotowych zestawów komputerowych. W odpowiedzi na rosnące obawy firma Corsair wydała oświadczenie, w którym zapewnia o jakości swoich systemów i gwarantuje, że karty graficzne RTX 50 w ich komputerach nie mają wad produkcyjnych.
Pierwsze doniesienia o wadliwej RTX 5090 pojawiły się prawie dwa tygodnie temu. Okazało się, że niektóre egzemplarze miały mniejszą liczbę jednostek ROP (Raster Output Pipelines) niż deklarowano, co przekładało się na spadek wydajności. Kilka dni później podobne problemy wykryto w modelach RTX 5080 i RTX 5070 Ti.
Corsair wydała oświadczenie, w którym zapewnia o jakości swoich systemów i gwarantuje, że karty graficzne RTX 50 w ich komputerach nie mają wad produkcyjnych.
Testy przeprowadzone przez Gamers Nexus wykazały, że wada może powodować spadek wydajności w grach nawet o 11%, co stanowi poważny problem dla osób, które zapłaciły wysoką cenę za karty najnowszej generacji. NVIDIA przyznała, że problem dotyczy około tylko 0,5% użytkowników, choć trudno zweryfikować rzeczywistą skalę wadliwych kart.
Corsair gwarantuje jakość swoich zestawów
Obecna sytuacja wywołała FUD (Fear, Uncertainty and Doubt - strach, niepewność i wąpliwości) wokół nowej architektury Blackwell. Klienci obawiają się, że mogą wydać fortunę na RTX 5090, który oferuje jedynie niewielki wzrost wydajności względem poprzedniej generacji, a dodatkowo istnieje ryzyko zakupu wadliwego egzemplarza.

Aby rozwiać te wątpliwości, Corsair zapewnia, że ich zestawy komputerowe przechodzą szczegółowe testy, sprawdzające zgodność ze specyfikacją producenta, oczekiwaną wydajność karty graficznej i, co chyba w tym przypadku najważniejsze, prawidłową liczbę jednostek ROP.
W oświadczeniu Corsair zaznacza, że do tej pory wykryto tylko jeden przypadek karty z brakującymi jednostkami ROP i firma aktywnie współpracuje z klientem w celu rozwiązania problemu. Nie oznacza to jednak, że skala problemu jest tak mała – wielu użytkowników może nie zdawać sobie sprawy z istnienia tego defektu lub nie mieć narzędzi do jego weryfikacji.

Corsair zachęca wszystkich użytkowników, którzy podejrzewają, że mogą posiadać wadliwą kartę, do kontaktowania się z ich działem obsługi klienta w celu szybkiego rozwiązania problemu.
Jak uniknąć wadliwego RTX 50?
Obecnie zakup karty z serii RTX 50 wiąże się z ryzykiem wad produkcyjnych, wysokimi cenami i ograniczoną dostępnością. Corsair sugeruje, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zakup gotowego zestawu komputerowego, w którym karta graficzna została wcześniej sprawdzona.
Dla osób szukających alternatywy Corsair wskazuje również na nową serię kart AMD RX 9070, której premiera odbędzie się już dziś i wszystko wskazuje na to, że dostępność nowych grafik Czerwonych będzie znacznie lepsza. Wydajność tych kart powinna być zbliżona do RTX 5070 Ti, co czyni je atrakcyjną opcją dla graczy poszukujących wydajności bez ryzyka wad produkcyjnych.
Wielu użytkowników postuluje, aby NVIDIA wprowadziła ostrzeżenie na poziomie sterowników, które informowałoby klientów o wykryciu wadliwej karty. Jednak ze względu na politykę firmy jest mało prawdopodobne, aby taki system został wdrożony. Dopóki Zieloni nie znajdą skutecznego rozwiązania problemu, klienci muszą sami zachować ostrożność przy zakupie.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Wadliwe RTX 50? Corsair uspokaja i gwarantuje jakość swoich kart