Samsung  Galaxy Note 9 bez tajemnic - duży wyciek informacji

Do oficjalnej prezentacji Samsung Galaxy Note 9 pozostał jeszcze ponad miesiąc, ale nie musimy czekać tak długo, by poznać praktycznie wszystkie najważniejsze informacje na temat tego smartfona. Z pomocą przychodzi nam bowiem Eldar Murtazin, czyli dobrze znany w branży bloger, który słynie z dostarczania wiarygodnych przecieków.

Ten pochwalił się, że miał okazję spędzić nieco czasu z egzemplarzem preprodukcyjnym, by dokonać oceny software’u i hardware’u. Dzięki temu może podzielić się z nami swoją opinią w zakresie designu czy specyfikacji, ale ma dla nas również pierwsze szczegóły na temat przyszłorocznego Galaxy S10. Zacznijmy jednak od Galaxy Note 9, które wyglądać ma niemal identycznie jak poprzednik z jedną zasadniczą różnicą na tylnym panelu. Tym razem czytnik linii papilarnych przesunięto pod moduł podwójnego aparatu, tak jak ma to miejsce w S9, dzięki czemu unikniemy przypadkowego mazania obiektywów palcem. Materiały wykorzystane do obudowy również nie uległy zmianie. Co więcej, Note 9 zdaje się być cięższy od Note 8, a to ze względu na większą baterię. Tym razem otrzymać mamy akumulator o solidnej pojemności 4000 mAh. Ten zapewnić ma nam do 2 dni normalnego użytkowania i 23-25 godzin odtwarzania wideo na maksymalnej jasności ekranu, co jest imponującym wynikiem.

Galaxy Note 9 wyglądać ma niemal identycznie jak poprzednik, ale nie oznacza to, że nie uświadczymy tu istotnych zmian

Sercem urządzenia ma być nowy procesor Exynos (zapewne 9810), ale w niektórych regionach (np. w USA) telefon otrzyma Snapdragona 845. Murtazin podaje, że sprzęt jest niezwykle szybki i pod tym względem stanowić ma jeden z najwydajniejszych smartfonów na rynku. Wynikać ma to nie tylko ze specyfikacji, ale też optymalizacji Samsunga, choćby w zakresie autorskiej nakładki. Jeśli jesteśmy już przy UI, to pojawić mają się też nowe animacje, które prezentują się świetnie. W zakresie konfiguracji pamięci koreański gigant poszedł na całość i już bazowy model otrzyma 6 GB RAM i 128 GB na dane, ale będziemy mogli się też zdecydować na wariant 8 GB RAM i 256 GB na dane, a nawet 8 GB RAM i 512 GB na dane. W kwestii aparatów spodziewać mamy się jedynie drobnych usprawnień i być może producent sięgnął tu po nowy sensor ISOCELL Plus (poprawiona o 15% czułość światła) i poprawił optyczną stabilizację obrazu.

Note 9 nie może oczywiście obyć się bez rysika S Pen i nowy model wspierać ma łączność Bluetooth i pozwalać na zdalne odblokowywanie smartfona. Poza tym oczekiwać mamy różnych trybów pracy, które skierowane są do biznesowych użytkowników. Poprawie ulec ma również wyświetlacz i tym razem jeszcze lepiej ma on sobie radzić w świetle słonecznym, co oznaczać może jeszcze jaśniejszy ekran. Prototyp posiadał też poprawioną funkcję Always On, ale ta może nie być gotowa na premierę urządzenia i pojawi się dopiero w Galaxy S10. Warto też wspomnieć, że według ostatnich plotek Samsung zaprzestał już wysyłania Galaxy Note 8 do partnerów i na rynku dostępne są już jedynie zapasy sklepowe. Potwierdzać może to, że Note 9 nie będzie znacząco różnić się od poprzednika i koncern chce nas nakłonić do zakupu nowego modelu, wycofując ze sprzedaży zeszłoroczny telefon, który byłby w tym wypadku wyraźnie tańszy. Przypominamy, że Galaxy Note 9 zaprezentowany będzie 9 sierpnia i do tego czasu radzimy podchodzić do wszystkich przecieków ze stosowną dawką sceptycyzmu (nawet jeśli pochodzą z wiarygodnego źródła).