Samsung Galaxy Watch to funkcjonalny smartwatch o tradycyjnym wyglądzie

Galaxy Note 9 to nie jedyna nowość zaprezentowana wczoraj przez Samsunga, ponieważ koreański gigant zaskoczył nas również zapowiedzią smartwatcha oraz swojego pierwszego inteligentnego głośnika. Co ciekawe, nowy zegarek firmy nie nosi już nazwy Gear, bo producent zdecydował się dołączyć go do rodziny Galaxy, ale wciąż należy go traktować jako naturalnego następcę dla modelu Gear S3. Tym razem Samsung obrał sobie za cel, by Galaxy Watch jak najwierniej przypominał tradycyjny zegarek, co należy uznać za duży plus, ponieważ klasyczna stylistyka sprawia, że urządzenie traktować można nie tylko jako modny gadżet, ale i stylowy dodatek. Nie oznacza to jednak, że musimy rezygnować z jakichś funkcjonalności, ponieważ Galaxy Watch pochwalić może się sporymi możliwościami, jak na tego typu sprzęt.

Samsung zapowiedział wczoraj nie tylko smartfon Galaxy Note 9, ale i stylowy smartwatch Galaxy Watch oraz inteligentny głośnik Galaxy Home.

Zacznijmy od specyfikacji. Zegarek dostępny jest w dwóch rozmiarach: 46 mm (jak poprzednik) oraz w mniejszym 42 mm wariancie tarczy. Poza tym możemy zdecydować się na trzy kolory obudowy: czarną, różowozłotą i srebrną, a do tego Samsung oferować będzie szeroki wybór pasków oraz tarcz (ponad 60 tysięcy), więc opcji personalizacji będzie naprawdę dużo. Smartwatch wyposażono w wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości 360 x 360 pikseli (w zależności od rozmiaru o przekątnej 1,2 lub 1,3 cala) i zabezpieczono go szkłem Gorilla Glass DX+. Jego sercem jest dwurdzeniowy procesor Exynos 9110 o taktowaniu 1,15 GHz. Do sprzedaży trafi zarówno wersja Bluetooth, jak i LTE, obie ze wsparciem dla GPS i 4 GB na dane, ale różnić będą się one ilością pamięci RAM - model LTE posiadać będzie 1,5 GB pamięci operacyjnej, a Bluetooth połowę tego (768 MB). Większy wariant otrzyma akumulator o pojemności 472 mAh, a mniejszy może liczyć na baterię 270 mAh. Niezależnie od wersji, Samsung obiecuje kilka dni pracy na jednym ładowaniu, a konkretniej nawet do 80 godzin użytkowania. Całość obsługiwana jest zaś przez system operacyjny Tizen.

Podobnie jak smartwatche Gear, tak i Samsung Galaxy Watch otrzymał obrotowy pierścień do nawigacji w interfejsie OS, Always On Display, spełnia normy standardu MIL-810-STD i jest też wodo- i pyłoodporny (IP68). Sprzęt rozpoznaje 39 różnych aktywności fizycznych, w tym 21 nowych ćwiczeń wykonywanych na siłowni. Pozwala również śledzić na bieżąco spożywane kalorie. Co więcej, Galaxy Watch zadba o zdrowie użytkownika, dzięki funkcji monitorowania stresu, która automatycznie wykrywa jego poziom i zaleca odpowiednie ćwiczenia oddechowe, a funkcja monitorowania snu bada wszystkie jego fazy i pomaga wykształcić zdrowe nawyki związane z odpoczynkiem. SmartThings pozwala sterować innymi urządzeniami wprost z nadgarstka, Samsung Knox zapewnia bezpieczeństwo i prywatność danych zapisanych na urządzeniu, a aplikacja Samsung Flow pozwala w prosty sposób odblokowywać komputery i tablety. Dodatkowe możliwości zapewniają partnerstwa m.in. ze Spotify czy Under Armour. Przykładowo, użytkownicy mogą pobrać ulubione utwory ze Spotify i słuchać ich w trybie offline (wymagane konto Spotify Premium).

Galaxy Watch jest kompatybilny ze smartfonami z Androidem 5.0 i nowszym lub iPhone’ami 5 (i iOS 9.0 lub nowszy) i nowszymi. Sprzęt będzie dostępny w Polsce od 7 września, nie znamy jeszcze jego cen w naszym kraju, ale w USA za warianty LTE zapłacić trzeba 375 USD (42 mm) i 400 USD (46 mm), a za modele Bluetooth 330 USD (42 mm) i 350 USD (46 mm).

Inteligentny głośnik Samsunga nazywa się z kolei Galaxy Home i bazuje na autorskim wirtualnym asystencie firmy o nazwie Bixby. Producent nie chciał się jeszcze wdawać w szczegóły tego produktu, ale zapewnił, że głośnik strojony jest przez specjalistów z AKG, co gwarantować ma wysoką jakość dźwięku. Nie da się ukryć, że Galaxy Home wyróżnia się stylistyką na tle konkurentów, a to za sprawą jajowatego kształtu ze ściętą górą oraz zastosowania trzech nóżek. Górą urządzenia zawiera wszystkie przyciski potrzebne do jego obsługi oraz pasek LED informujący o nasłuchiwaniu przez Home. Brak detali co do funkcjonalności sprawia, że ogłoszenie to uznać można za zwiastun produktu i więcej zapewne dowiemy się na IFA lub pod koniec roku. Z naszego punktu widzenia Galaxy Home, podobnie jak inne tego typu głośniki, to jedynie ciekawostka, ponieważ żaden z popularnych wirtualnych asystentów dostępnych na rynku nie obsługuje jeszcze języka polskiego. Jeśli jednak ktoś będzie chciał się podszkolić w angielskim, to otrzyma kolejną opcję, ale wydaje się, że Samsung spóźnił się ze swoim produktem i trudno będzie mu przebić się przez konkurencję.