Samsung i Qualcomm zawierają strategiczny sojusz

Samsung i Qualcomm zawarły umowę o wzajemnym licencjonowaniu patentów, która pomóc może tej drugiej firmie obronić się przed wrogim przejęciem ze strony Broadcom, ale także unieważnić wysoką karę nałożoną przez koreańską Komisję ds. Uczciwej Konkurencji.

Na mocy porozumienia obie firmy będą współpracować nad procesorami Qualcomm, by wspomóc przejście na technologię 5G. Żadna ze stron nie ujawniła warunków umowy, ale w czasie prezentacji najnowszych wyników finansowych szef działu licencji Qualcomm, Alex Rogers, zapewnił inwestorów, że Samsung wciąż będzie uiszczać opłaty licencyjne należne za sprzedaż smartfonów. Reuters sugeruje z kolei, że za sprawą tego porozumienia amerykański gigant będzie bardziej skłonny do załatwiania sporów poza sądem, a najbardziej zaciekłą walkę toczy obecnie z Apple. Dyrektor wykonawczy firmy, Steve Mollenkopf, stwierdził nawet, że są otwarci na rozwiązanie sprawy z gigantem z Cupertino, by obie firmy ponownie mogły ze sobą współpracować, a nie rywalizować.

Bliska współpraca z Samsungiem może być lekarstwem na część problemów Qualcomm

Nie da się ukryć, że takie wsparcie przyda się Qualcomm, ponieważ jego praktyki sprawiły, że producent znalazł się na celowniku wielu podmiotów zwalczających antykonkurencyjne działania. Koncern właśnie został ukarany blisko 1 mld EUR przez Komisję Europejską, podobną kwotę musiał zapłacić w 2015 roku w Chinach,  a wspomniana grzywna nałożona przez koreańską Komisję ds. Uczciwej Konkurencji nie była dużo niższa. W tej drugiej sprawie wstawiennictwo Samsunga może pomóc Qualcomm uniknąć kary i wygląda na to, że firma buduje duży obóz poparcia, ponieważ niedawno zdecydowała się na podobny sojusz z chińskimi producentami smartfonów, w tym Xiaomi, Oppo i Vivo. Trudno jednak się dziwić zmianie taktyki, ponieważ w ostatnich trzech miesiącach zeszłego roku Qualcomm odnotował stratę netto w wysokości 6 mld USD.