Koreański gigant technologiczny ogłosił powstanie specjalnego zespołu badawczo-rozwojowego, którego zadaniem będzie opracowanie przełomowego procesu produkcji półprzewodników w technologii 1 nm. Ma to być – jak określa firma – „wymarzony proces”, który ma zrewolucjonizować branżę i przynieść Samsungowi długo wyczekiwaną przewagę konkurencyjną.
Choć Samsung zdołał ostatnio poprawić wydajność swojego procesu 2 nm (SF2), osiągając poziom około 30–40%, to wynik ten wciąż pozostaje daleki od oczekiwań, jeśli chodzi o opłacalną produkcję masową. W branży przyjmuje się, że dopiero przekroczenie progu 60–70% sprawia, że linia produkcyjna staje się rentowna. Choć wskaźnik ten nie jest katastrofalny jak we wcześniejszych etapach rozwoju technologii 3 nm, to Samsung nadal pozostaje w cieniu TSMC – lidera w dziedzinie zaawansowanej litografii.
Dlatego właśnie firma nie zamierza ograniczać się do drobnych korekt i inkrementalnych ulepszeń. Jak donoszą źródła zbliżone do koncernu, Samsung planuje przeskoczyć jeden z etapów rozwoju technologicznego, rezygnując z komercjalizacji procesu 1,4 nm i skupiając swoje zasoby bezpośrednio na opracowaniu procesu 1 nm. Taki ruch może oznaczać wysokie ryzyko, ale też potencjalnie ogromne zyski – jeśli się powiedzie.
Litografia EUV nowej generacji jako klucz do sukcesu
Fundamentem nowego procesu ma być litografia EUV (Extreme Ultraviolet) z wysokim współczynnikiem apertury (High-NA EUV), która umożliwia produkcję tranzystorów o jeszcze mniejszych wymiarach przy zachowaniu precyzji i minimalizacji defektów. Tego typu technologia dopiero raczkuje, a na rynku dopiero pojawiają się pierwsze maszyny zdolne do jej obsługi – m.in. od holenderskiego ASML.
Samsung, który już wcześniej inwestował miliardy w EUV, zamierza teraz wykorzystać te doświadczenia, by stworzyć całkowicie nową generację procesów produkcyjnych – zespół inżynierów już rozpoczął pracę nad tym projektem, który według wstępnych szacunków może osiągnąć fazę pilotażową około 2028 roku. Masowa produkcja chipów 1 nm miałaby natomiast ruszyć najwcześniej w 2029 roku.
TSMC nie zwalnia tempa – czy Samsung zdąży?
Tymczasem konkurencja nie śpi. TSMC już teraz pracuje nad wdrożeniem technologii 1,6 nm i 1,4 nm, które mają pojawić się na rynku odpowiednio w latach 2026 i 2027. To oznacza, że przez najbliższe kilka lat Tajwańczycy będą dysponować technologiczną przewagą nad Samsungiem, który stawia wszystko na jedną kartę. Jeśli jednak koreańska firma dopracuje technologię 1 nm jako pierwsza – i zrobi to z sukcesem – może nagle znaleźć się na szczycie tabeli producentów najbardziej zaawansowanych układów scalonych.
Czy „proces marzeń” stanie się rzeczywistością?
Choć ryzyko jest ogromne, plany Samsunga budzą zainteresowanie całego przemysłu. Przyspieszony skok do 1 nm bez wdrażania pośrednich kroków technologicznych może oznaczać rewolucję – lub kosztowną porażkę. Wszystko zależy od tego, czy inżynierowie firmy będą w stanie pokonać bariery fizyczne, technologiczne i ekonomiczne.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Samsung stawia wszystko na jedną kartę. Powstaje zespół do opracowania procesu 1 nm