Samsung patentuje latające wyświetlacze sterowane wzrokiem

Najnowszy patent Samsunga to dość nietypowy dron ze zintegrowanym wyświetlaczem, który zdolny jest wykrywać twarz oraz źrenice osoby, jak również gesty dłoni oraz pozycję. Patent ukazuje jednostkę z zamontowanym centralnie ekranem z czterema śmigłami, po jednym na każdy róg.

Paten ujawnia, że dron może zawierać kamerę i system obserwacji transmitujący informacje do głównej jednostki kontrolnej. System potrafi śledzić oczy użytkownika, głowę, ręce, palce w czasie rzeczywistym. Kierunek lotu drona oraz jego prędkość może być kontrolowana za pomocą ruchów głowy, oczy lub rąk. Dodatkowo jednostka ta może automatycznie podążać za użytkownikiem bez konieczności wydawania dodatkowych gestów. Poniższy schemat pokazuje urządzenie z boku. Paten opisuje manipulator, za pomocą którego można zmieniać kąt nachylenia lotu urządzenia. Jednostka sama w sobie nie jest ograniczona do kształtu czterowirnikowego. Urządzenie może być konfigurowane i przybierać różne formy. 

Łatwo można sobie wyobrazić takiego drona jako latającą reklamę. Skanowanie twarzy człowieka na ulicy i wyświetlanie mu spersonalizowanych reklam na ekranie drona to całkiem prawdopodobna, choć ponura wizja

Jednostka posiada również czujnik żyroskopowy, czujnik ruchu, system wibracyjny oraz akcelerometr. Dron ma możliwość rozpoznawania głosu, jak również GPS oraz oparty o Wi-Fi system pozycjonowania oraz inne funkcje, które patent wymienia jako opcjonalne i które dron może posiadać. Kolejny schemat pokazuje ponownie widok boczny z turbinami, które potrafią zmieniać kierunek ciągu. Kąt nachylenia wyświetlacza może być natychmiastowo dostosowywany podczas lotu. Dron posiadać może również czujniki zbliżeniowe, które potrafią ostrzegać drona przed przeszkodami i innymi obiektami, które znajdą się na jego drodze podczas lotu. Samsung nie jest jedyną firmą, która pracuje nad nietypowymi dronami. Amazon również złożył kilka patentów, włączając w to modele, które potrafią ulec autodestrukcji podczas zagrożenia.