Samsung rozszerza produkcję w USA. Czujniki do iPhone 18 powstaną w Teksasie

Samsung rozszerza produkcję w Stanach Zjednoczonych. Firma zamierza rozpocząć produkcję matryc aparatu dla iPhone 18 w swojej fabryce w Austin w Teksasie. Gigant wyprodukuje czujniki obrazu CMOS, które trafią do nowych smartfonów Apple. Decyzja ta ma duże znaczenie symboliczne i praktyczne, bo wpisuje się w dążenia USA do przenoszenia kluczowych elementów łańcucha dostaw na teren kraju.

Samsung przygotowuje się już do instalacji nowego sprzętu produkcyjnego w istniejącym zakładzie w Austin. Firma prowadzi rekrutację pracowników technicznych oraz inżynierów, między innymi do obsługi urządzeń czyszczących wafle krzemowe, które są jednym z kluczowych etapów produkcji półprzewodników. Wcześniej korporacja poinformowała władze miasta o planowanej inwestycji o wartości około 19 miliardów dolarów w tej lokalizacji.

Nowe technologie w iPhone’ach

Czujniki, które zostaną wyprodukowane trafią do serii iPhone 18, która zadebiutuje we wrześniu 2026 roku i zgodnie z plotkami zaoferuje istotne zmiany właśnie w aparatach. Modele Pro mają otrzymać zaawansowane, wielowarstwowe matryce oraz obiektywy z regulowaną przysłoną. Tego typu rozwiązania wymagają bardziej złożonego procesu produkcji, co tłumaczy decyzję o zwiększeniu mocy produkcyjnej w USA.

Samsung zwiększa produkcję w USA. Firma wyprodukuje czujnik aparatu, który trafi do iPhone'a w swojej fabryce w Teksasie.

Dla Apple oznacza to także mniejsze uzależnienie od azjatyckich dostawców i krótszy łańcuch logistyczny, co w ostatnich latach stało się jednym z kluczowych tematów dla całej branży technologicznej.

Zmiana strategii Apple

W tle tej decyzji pozostaje kwestia ceł i napięć handlowych. Apple w trzecim kwartale 2025 roku odnotowało około 1,1 miliarda dolarów strat związanych z obowiązującymi taryfami importowymi. Firma już wcześniej zaczęła przenosić główną produkcję iPhone’ów z Chin do Indii, próbując ograniczyć skutki wojny handlowej.

Gdy jednak Stany Zjednoczone objęły wyższymi cłami również produkty z Indii, Apple uzyskało zwolnienie w zamian za deklarację dużych inwestycji w USA. Firma zobowiązała się do zainwestowania w rynek amerykański setek miliardów dolarów w ciągu kilku lat, co powinno rozwinąć lokalny łańcuch dostaw półprzewodników. W ramach tego projektu powstać mają nowe fabryki oraz centra danych.

Więcej inwestycji i nowe miejsca pracy

Apple zapowiada również tworzenie tysięcy nowych miejsc pracy oraz rozwój zaplecza badawczo-rozwojowego, szczególnie w obszarach projektowania układów scalonych, oprogramowania i sztucznej inteligencji. Jednym z elementów tej strategii jest uruchomienie centrum szkoleniowego w Detroit, które ma przygotowywać pracowników do pracy w nowoczesnym przemyśle.

Decyzja Samsunga o produkcji czujników aparatu w Teksasie wpisuje się w tę strategię.

Kolejne cła na horyzoncie

Dodatkowym czynnikiem jest zapowiedź podniesienia ceł na chińskie półprzewodniki, które mają wejść w życie w czerwcu 2027 roku. Na razie obowiązuje stawka zerowa, co daje czas na negocjacje, ale już teraz skłania firmy do przyspieszenia planów inwestycyjnych poza Chinami.

W tym kontekście produkcja podzespołów iPhone’a w USA może okazać się dla Apple i Samsunga nie tylko korzystna wizerunkowo, ale też kluczowa z punktu widzenia stabilności i kosztów w kolejnych latach.

Zmiany w iPhone 18

Sam iPhone 18 zaoferuje nie tylko ulepszone aparaty fotograficzne, ale również prawdopodobnie pożegna wycięcie w ekranie. System Face ID ma zostać umieszczony pod wyświetlaczem, dzięki czemu zwiększy się przestrzeń na panelu. O smartfonie pozbawionym jakichkolwiek wycięć raczej należy zapomnieć i tak kamera do selfie zostanie umieszczona w dziurce. Rewolucję w tym zakresie przyniesie dopiero iPhone 20.

Kolejna zmiana obejmuje tylną obudowę urządzenia, która w iPhone 18 będzie lekko przezroczysta. Zgodnie z plotkami, producent z Cupertino porzuci dwukolorowe wykończenie na rzecz jednolitego szkła.

Niewykluczone też, iż Apple pominie podstawowy wariant i jesienią 2026 r. zaprezentuje tylko trzy modele.