Samsung zaprasza na premierę „najpotężniejszego urządzenia Galaxy”

Samsung ogłosił nowe wydarzenie Galaxy Unpacked, które odbędzie się 28 kwietnia o godzinie 16:00 polskiego czasu, zapowiadając prezentację „najpotężniejszego urządzenia Galaxy”. Zwiastun, jak to zwykle bywa w przypadku tego typu zaproszeń, nie zdradza szczegółów, skazując nas na domysły i spekulacje. Biorąc jednak pod uwagę charakter ogłoszenia i cykl wydawniczy Samsunga, możemy się domyślać, co koreański gigant trzyma w zanadrzu. Po pierwsze, opis „najpotężniejszy Galaxy” wydaje się wykluczać telefon, w tym nawet tak high-endowy, jak Galaxy Z Fold 3. Wciąż mówimy tu bowiem o sprzęcie napędzanym procesorem mobilnym i choć Snapdragon 888 oferuje naprawdę wysoką wydajność, to wciąż nie jest to poziom laptopów. Poza tym z przecieków wynika, że na nowy składany telefon Samsung będziemy musieli poczekać do wakacji.

Samsung ogłosił nowe wydarzenie Galaxy Unpacked, które odbędzie się 28 kwietnia o godzinie 16:00 polskiego czasu.

Oferta laptopów Samsung Galaxy Book lepiej pasowałaby do opisu najmocniejszego urządzenia Galaxy, a do tego od dawna wyczekiwane jest ich odświeżenie. Obecne modele zostały ogłoszone w 2019 roku i nadal są wyposażone w dawno przestarzałe procesory 10. generacji firmy Intel. Nowe wersje Galaxy Book zapewne otrzymają już układy Intel Tiger Lake 11. generacji - lub nawet ich nowsze warianty Intela z serii H 35 W, co z pewnością pozwoliłoby im dzierżyć tytuł najpotężniejszego urządzenia Galaxy. Co więcej, z ostatnich plotek wynika, że Samsung pracuje nad nową linią laptopów Galaxy Book Pro, która będzie oferowała 13,3-calowe i 15,6-calowe panele OLED, obsługę S-Pen i nowe procesory Intel. Mówi się, że jeden z nowych modeli - Galaxy Book Pro 360 - wspiera również łączność 5G.

Poza tym niektórzy doszukują się też wskazówek w samej grafice zaproszenia, gdyż świecący klin światła widoczny w zaproszeniu przypomina im nieco otwarty laptop. Wszystkiego dowiemy się  jednak już za dwa tygodnie, 28 kwietnia - albo i szybciej, bo Samsung raczej nie słynie ze staranności w utrzymywaniu swoich nowości w tajemnicy. Fakt, że gigant tak mocno promuje to wydarzenie, zdaje się sugerować, że jest to istotne ogłoszenie. Być może firma, obserwując pandemiczny boom na rynku komputerów PC, zdecyduje się wrócić ze swoimi laptopami na rynek europejski, który opuściła już w 2014 roku, kiedy to regularnie notowano spadki w tym segmencie. Dziś sytuacja wygląda zgoła inaczej.